Anime-Manga - Postacie w Naruto
 

Strona startowa
=> Dragon ball z
=> Bijuu-Demony
=> Ukryte Wioski
=> Klasyfikacja Shinobi
=> Kekkei Genkai
=> Konohamaru
=> Postacie w Naruto
=> Organizacje w Naruto
=> Książka Bingo
=> Chakra
=> Pieczęcie
=> Klany w Naruto
=> Siedmiu mistrzów Miecza ukrytej Mgły
=> Hebi pózniej Taka
=> Akatsuki
=> Gify Naruto
=> Wyjątki i Skrajne przypadki Kekkei Genkai
=> Suna
=> Techniki w Naruto
=> Jashin
=> Egzamin na Chuunina
=> Hogake
=> Poziomy dragon ball z
=> Furie Dargon ball z
=> Dragon ball Z Drużyny
=> Spis technik walk w dragon ball z
=> Dragon ball z Poświęcenie
=> Planety Dragon ball z
=> Poziomy SSJ
=> Pary
=> Ah! My Goddess The Movie
=> Kateikyoushi Hitman Reborn!
=> Asu no Yoichi! !!!
=> Naruto shippuuden odcinki !!!!
Kontakt
Login
Księga gości
Galeria
Forum Anime-manga
Anime
Licznik
Sonda

Uzumaki Naruto

Uzumaki Naruto

Wiek: 16
Urodziny: 10 Października
Wioska: Konoha-Gakure
Ranga: Genin
Grupa krwi: B
Wzrost: 147.5 cm
Waga: 40.6 kg
Specjalne techniki: Kage Bunshin no Jutsu, Kuchiyose no Jutsu, Oiroke no Jutsu, Rasengan, Tajuu Kage Bunshin no Jutsu, Uzumaki Naruto Renden
Pierwszy raz w mandze: rozdział #1
Pierwszy raz w anime: odcinek #1
Uzumaki Naruto - główny bohater serii, znany też jako najgłośniejszy ninja w wiosce Ukrytego Liścia. Co krok łamie którąś z reguł obowiązujących lokalnych shinobi. Wszystko po to, by znaleźć się w centrum uwagi. Sytuacje wymagające dyskrecji w wykonaniu Naruto kończą się zazwyczaj jakąś głośną demonstracją. Co więcej, Uzumakiego można nazwać typowym huncwotem, bowiem nie raz dawał świadectwo adekwatności tego określenia - chociażby malując monument Hokage. Młody adept ma dość specyficzny charakter, Naruto jest bowiem typem, który zrobi wszystko, byle tylko inni mogli go zauważyć. Wiąże się to z jego wczesnym dzieciństwem, którego nie można nazwać szczęśliwym, albowiem naznaczone było samotnością, ostracyzmem społecznym i brakiem zwyczajnego rodzinnego ciepła. Specyfika charakteru Uzumakiego polega na także na jego osobliwym i absolutnym wstręcie do jakiejkolwiek kapitulacji. Zawsze walczy do końca, choćby wszystkie obiektywne czynniki jego szanse miały redukować do zero. I może właśnie za to budzi sympatię.

Jeśli idzie o pochodzenie chłopca – stanowiło ono długo wielką niewiadomą. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały jednak na bliską więź miedzy Naruto, a Czwartym Hokage. Przede wszystkim – w oczy się rzucało olbrzymie podobieństwo w wyglądzie. Ten sam kolor włosów i oczu, podobna fryzura, podobne marzenia. A także liczne sugestie dotyczące emocjonalnych relacji między Yondaime i Naruto. Prawdę jednak poznaliśmy dopiero po zwykłej przyjacielskiej, a jakże brzemiennej w skutki, rozmowie pomiędzy Jiraiyą i Tsunade. Wiadomo już więc, iż Naruto jest w rzeczywistości synem Minato Namikaze (znanego również jako "Konoha's Yellow Flash" oraz Yondaime Hokage), jego matka, Kushina Uzumaki, była zaś shinobi pochodzącą z nieistniejącego kraju Wiru i to po niej, a nie po ojcu Naruto odziedziczył nazwisko.

Już jako dziecko Naruto okazał się wyjątkowy. Niestety w złym tego słowa znaczeniu. Otóż ówczesny - czwarty z kolei - Hokage zapieczętował terroryzującego wioskę Lisiego Demona - Kyuubiego - w pępku małego Uzumakiego. Intencją Czwartego było, aby poprzez swoje (i jego własne – Yondaime stracił bowiem dla tej pieczęci życie) poświecenie, Naruto został uznany za bohatera. Niestety, Minato, pieczętując dziewięcioogoniastego we własnym synku, nieświadomie skazał go na lata cierpień w samotności i upokorzeń ze strony otoczenia. Mieszkańcy Konoha-Gakure bowiem inaczej widzieli Uzumakiego, niż jako bohatera, wbrew intencjom zasłużonego przecież dla wioski ojca. Chłopiec, osierocony przez rodziców i utożsamiony z Kyuubim, został powszechnie znienawidzony przez społeczność Wioski Liścia. Właściwie więc nie miał nikogo bliskiego, żadnego przyjaciela, który mógł go wesprzeć. Społeczeństwo shinobi, w pewien sposób winiąc Uzumakiego za śmierć swoich bliskich, zabitych przez Kyuubiego, traktowało Naruto w najlepszym razie jak powietrze. I to zepsute. Dzieci nie chciały się z nim bawić, a sprzedawcy zamykali przed nim drzwi sklepów. Jedynym sposobem na znieczulicę było zwracanie na siebie uwagę, a najlepszym ku temu sposobem było demonstracyjne łamanie reguł. A Naruto miał do tego głowę. Gorzej z zawodowym rzemiosłem. W Akademii ninja nie radził sobie najlepiej - trzy razy oblał test, który otwierał drogę do bycia prawdziwym shinobi. Naruto miał poważne problemy z kumulacją Chakry. Można powiedzieć nawet, że był, przynajmniej w tamtym okresie, nieudacznikiem, zwłaszcza w zakresie wykonywania technik, nie umiał wykonać podstawowej techniki - Bunshin no Jutsu (Technika Podziału).

Każdy z nas ma marzenia – ma je także i Naruto. Jego najskrytszym marzeniem jest zostanie Hokage wioski Ukrytego Liścia. W tym celu jest gotów zrobić wszystko by tylko dojść na sam szczyt. Droga nie jest łatwa, dobrze o tym wie. Jak powiedział Gai-sensei "nie ma sensu ciężko pracować, skoro nie wierzy się we własne siły". Dlaczego Naruto chce być Hokage? Przyczyn jest na pewno kilka. Po pierwsze, dlatego, że Hokage siłą rzeczy musi być zauważony, poważany – i w mniemaniu Naruto – lubiany. Po drugie, niedopowiedziana więź z Yondaime – wydaje się, że Uzumaki pragnie pójść jego śladem, nie tylko dlatego, że chce być bohaterem, ale także dlatego, by uzyskać pewne hipotetyczne przekonanie o dumie z niego, jaką czułby Czwarty, gdyby żył. Po trzecie – pomimo realnych krzywd, jakie Naruto doznał ze strony społeczności Konohy, całym sercem wierzy on, że mógłby tej społeczności przynieść wiele dobrego, ale także – gotowy jest na poświecenia (czasem na granicy brawury).

Przełomowym momentem w życiu Naruto było poznanie Iruki - nauczyciela z Akademii ninja. To właśnie on stał się jego pierwszym przyjacielem, a nawet na swój sposób, substytutem ojca. W nim Uzumaki mógł znaleźć oparcie, zawsze miał z kim chodzić na misę ramenu do Ichiraku. Iruka był szczególnie opiekuńczy wobec Naruto, chociaż ten nie do końca z tego sobie zdawał sprawę. To ciepło, pierwsze, jakie Naruto doznał, ze strony Iruki wynikało z faktu, iż Iruka na swój sposób się z Uzumakim utożsamiał. Jego rodzice zginęli, zabici przez Kyuubiego (sam jednak nie miał nigdy o to do Naruto pretensji), i podobnie jak Naruto, choć nie potępiany, był ignorowany przez innych i samotny. Na różne sposoby starał się więc zwrócić na siebie uwagę. Wolał się wygłupiać, nawet dlatego, iż przez to był zauważany przez pozostałych. Chłopak docenił starania swojego nauczyciela i też obdarzył go przyjaźnią, która przetrwała czasy akademii. Iruka w końcu był pierwszą osobą, która zaakceptowała lisiego chłopca.

Pomimo marnych wyników w nauce, Naruto nie był beztalenciem. Przeciwnie, talent jego był olbrzymi, ale chłopak nijak nie potrafił go wykorzystać. Jego potencjał jako pierwszy dostrzegł Iruka, ale też nie dał rady z niego wiele wykrzesać, aczkolwiek – pośrednio dzięki niemu – Naruto nauczył się, właściwie samodzielnie, z ukradzionego zwoju techniki Kage Bunshin no Jutsu. Techniki, należy dodać, poziomu Jounin, której nie opanował żaden rówieśnik Uzumakiego, a która stała się jego znakiem rozpoznawczym, zwłaszcza w wersji zwielokrotnień, Tajuu Kage Bunshin no Jutsu.

Uzumaki Naruto miał to szczęście i trafił pod skrzydła jednego z czołowych shinobi wioski Konoha – Hatake Kakashiego. Do jego drużyny zostali przydzieleni ponadto Uchiha Sasuke, uważany w akademii za geniusza i Haruno Sakura, w której Naruto się zwyczajnie podkochiwał. Pierwszym testem do sprawdzenia ich umiejętności była próba odebrania nauczycielowi dzwoneczków. Naruto oczywiście od razu uznał Sasuke za rywala i ta rywalizacja stanowiła, z jednej strony, nieustające zarzewie konfliktów, a z drugiej, stworzyło specyficzną, ale bardzo silną więź między chłopakami. Za przykład tej więzi może służyć choćby fakt, iż Sasuke, podczas testu zorganizowanego przez Kakashiego, pomimo zakazu egzaminatora i ze świadomością poważnych konsekwencji podzielił się swoim posiłkiem z Naruto (oczywiście, w praktyce egzaminatorowi chodziło o nauczenie adeptów, iż ważniejsza jest przyjaźń niż reguły, co się zresztą mu udało).

Od tego momentu zaczęła się przygoda bycia ninja dla Naruto. Stawiał pierwsze kroki w dość prostych misjach, które szybko mu się przejadły. Chłopak sam sobie zawyżył poprzeczkę i oczekiwał od Hokage trudniejszej misji. Tak też się stało – po małej awanturze na oczach władcy wioski, drużyna Uzumakiego dostała misję rangi B – ochronę eksperta od budowy mostów, Tazunę. Dla Naruto była to pierwsza trudna misja, która w najgorszym wypadku mogła zakończyć się śmiercią. Wtedy też po raz pierwszy uaktywniła się moc Lisiego Demona. Stało się to na widok “martwego” (bo tak wówczas myślał Naruto) Sasuke, który wcześniej zasłonił Uzumakiego własnym ciałem. W tym pojedynku jego przeciwnikiem był Haku, prawa ręka Momochiego Zabuzy, który odkrył przed małym Uzumakim kilka prawdziwych aspektów bycia shinobi. W ten sposób jeszcze bardziej ukształtowała się jego droga bycia ninja. Otóż podopieczny Zabuzy, w trakcie walki, przekazał młodemu shinobi z Konoha, iż największą siłę uzyskuje się, gdy walczy się dla tych, których się kocha, a nie dla siebie. Potem Uzumaki przekazał tę sentencję mistrzowi Haku, który pod ich wpływem strwonił kilka łez, a następnie pomścił śmierć swojego ucznia kosztem swojego życia. Podczas tej samej misji, Naruto poznał małego chłopca o imieniu Inari. On nie wierzył w bohaterów, był święcie przekonany, że taka postawa jest daremna i nie ma z niej żadnych korzyści. Jednak osoba Naruto i jego czyny przekonały małego chłopca, że jego punkt widzenia jest błędny. Na twarzy chłopca znów pojawił się uśmiech i powróciła odwaga, którą stracił wraz ze śmiercią swojego najlepszego przyjaciela, którego traktował prawie jak ojca – Kaiza.

W momencie, gdy Naruto i jego towarzysze pod czujnym okiem Kakashiego wykonywali kolejne misje – o wiele prostsze od ostatniej, wielkimi krokami zbliżał się egzamin na Chuunina. Grupa Kopiującego ninja dostała szansę i razem z innymi geninami z Konoha-Gakure wzięli udział w egzaminie organizowanym dwa razy w roku. Naruto jest chodzącym ewenementem – jako jedyny ze zdających dał o sobie znać w dość niekonwencjonalny sposób. Z zadań, które dostał na pierwszym teście nie wykonał żadnego, jednak udowodnił wszystkim, że się nie cofnie przed niczym. W trakcie tego testu pierwszy raz użył swojego nindou „nie naginać prostoty własnych słów”. W drugiej części przeszedł małą szkołę życia. W Lesie Śmierci stawał do walki z innymi shinobi w walce o zwoje. Tam też pierwszy raz spotkał Orochimaru, który w późniejszych etapach jego życia pojawia się coraz częściej. To właśnie ten potężny shinobi zablokował swoją pieczęcią (5 elementów) pieczęć założoną Uzumakiemu przez Czwartego. Konsekwencją tego było zakłócenie przepływu Chakry jego i zapieczętowanego w nim Lisiego Demona, przez co później Naruto miał spore problemy. Po zakończeniu drugiego etapu przyszła pora na kolejny, eliminacje do trzeciego etapu – walka jeden na jeden, a jego przeciwnikiem był Kiba z klanu Inuzuka. Wygrał ten pojedynek stosując nową technikę będącą kopią jutsu Sasuke (nawet z nazwy podobne) – Uzumaki Naruto Rendan. Przed następnym, a zarazem ostatnim etapem egzaminu na Chuunina, był miesiąc przerwy na wyleczenie ran, nabranie sił, oraz ewentualny trening i rozpracowanie swoich przyszłych przeciwników. Teoretycznie na to miał być poświęcony czas, choć w prawdzie wszyscy, którzy zakwalifikowali się do tego etapu wolny czas poświęcili na przygotowania. Tak zrobił i Naruto. Z początku chłopak trafił z inicjatywy Kakashiego, który zajął się szkoleniem Sasuke, pod skrzydła Ebisu – zdolnego nauczyciela, uczącego wybitnych adeptów ninjutsu.. Jego zadaniem było nauczenie Naruto podstawowych zasad panowania nad Chakrą. Na nieszczęście, a może na szczęście, dla lisiego chłopaka ledwo co się trening nie zaczął a już skończył. Stało się tak, ponieważ Uzumaki znalazł sobie nowego tutora – tą osobą był jeden z Legendarnej Trójcy Shinobi Konoha-Gakure, Jiraiya – znany również z erotycznych książek „Eldorado Flirtujących”, które tak często czytuje Kakashi. Koronnym argumentem, który zmusił zboczonego pustelnika do ustępstw było ukazanie się jego lubieżnym oczom nagiej, żeńskiej odmiany Naruto – skutek twórczego zastosowania techniki Oiroke no Jutsu. W rzeczywistości jednak, Jiraiya od początku planował przejąć opiekę nad Uzumakim, widząc w nim potencjał, a nade wszystko – przez wzgląd na Czwartego Hokage – jego dawnego ucznia i ulubieńca.

Uzumaki traktuje swojego nowego nauczyciela bardzo poważnie, przykłada się do jego nauk. Podobne charaktery jeszcze bardziej do siebie ich zbliżają i można nawet dostrzec między nimi relacje ojciec-syn (albo wnuk-dziadek, bo w mniej więcej taki sposób tą relację widzi sam Ero-Sennin). Głównie to Naruto postrzega swojego nauczyciela jako przybranego ojca. Jako że nigdy nie miał okazji poczuć ojcowskiej miłości stara się ją uzyskać u Jiraiyi. Zboczony pustelnik zaś dostrzegł w Uzumakim wspomnienie swojego ukochanego ucznia, Minato i to głównie z uwagi na ten sentyment do osoby ojca chłopca, Jiraiya wziął go pod swoje skrzydła. Również z tego powodu Naruto dopisał dwie nowe techniki do swojego repertuaru – Kuchiyose no Jutsu i Rasengan. Tę pierwszą nauczył się między trzecim a ostatnim etapem egzaminu na Chuunina. Ostatecznie podpisał pakt z żabami (tak jak Jiraiya i Yondaime), a najsilniejszym summonem jakim jest w stanie przywołać to GamaBunta. Wtedy też Jiraiya odblokował pieczęć Orochimaru, co pozwoliło na łatwiejsze kumulowanie Chakry.

Ostatniego, trzeciego egzaminu niestety Naruto nie ukończył. Z resztą tak jak pozostali uczestnicy – z wyjątkiem Shikamaru, który jako jedyny po bitwie został awansowany na chuunina. Stało się tak, ponieważ w jego trakcie wybuchła wojna między Konoha-Gakure a zjednoczonymi wioskami Suna i Oto. Jednakże zanim do tego doszło, Uzumaki zdołał wyeliminować uznawanego za geniusza nie do pokonania – o rok starszego Hyuuge Nejiego. Zwycięstwo to obiecał zakochanej w nim Hyuudze Hinacie, kuzynce Nejiego, którą ten ostatni omal nie zabił w eliminacjach do trzeciego etapu egzaminu, a która na swój sposób, choćby z racji jej stalowej wiary w potencjał Naruto, nie była mu obojętna. Determinacja i upór chłopaka sprawiły, że arogancki posiadacz Byakugana nie dał sobie z nim rady. Po raz pierwszy też, Naruto – zwycięzca uważanego za geniusza Nejiego – był oklaskiwany przez całą wioskę. Wyglądało na to, że spełniło się jedno z pragnień Uzumakiego – został w końcu zaakceptowany

Jinchuuriki z wioski Liścia musiał długo czekać – aż dwanaście lat – na to by spotkać kogoś podobnego do siebie. Tym chłopcem był Gaara z wioski Suna. Shinobi o rok starszy od Naruto również w sobie miał zapieczętowanego Bijuu, tyle, że pierwszego w hierarchii demonów – Shuukaku. Pierwszy raz spotkali się przed Egzaminem na Chuunina, nie wiedząc, że ów dzieciak ma w sobie zapieczętowanego potwora. W całości obaj różnili się od siebie; dla Uzumakiego najważniejsi byli przyjaciele, natomiast dla Gaary liczył się tylko on sam – inni mu tylko zawadzali. Z zimną krwią byłby nawet w stanie zabić swoje rodzeństwo. Naruto bardzo imponował piaskowemu shinobi, chociażby tym, że był w stanie walczyć nie tylko wykonując powierzone zadanie, ale także dla swoich przyjaciół. Właśnie dlatego, że Naruto walczył nie dla siebie, ale dla innych – zwyciężył. Po przegranej walce z lisim chłopcem piaskowy Gaara zrozumiał, że prawdziwą siłę daje miłość i troska o innych, zaczął więc inaczej patrzeć na świat, samemu szukać wsparcia i akceptacji (znalazł ją u swojego rodzeństwa – Temari i Kankurou). Dzięki tej walce utworzyła się między Naruto i Gaarą pewna wspólnota dusz, a wdzięczny za otwarcie mu oczu Gaara od tego momentu z całym swym potencjałem stał się sojusznikiem Uzumakiego, a jego wioską – Konohy.

Po niedokończonym egzaminie i zakończonej wojnie, Uzumaki wraz ze swym mistrzem udali się w poszukiwaniu Tsunade, kandydatki na przyszłego Hokage (na wojnie zginął Sandaime w walce z Orochimaru). W tym samym czasie w pobliżu dwóch członków tajemniczej organizacji Akatsuki, w tym legendarny geniusz klanu Uchiha – Itachi, brat Sasuke. Uzumaki, w przeciwieństwie do swojego patrona Jiraiyi, nie zdawał sobie sprawy, iż zapieczętowany w nim demon może budzić nie tylko nienawiść, ale również pożądanie siły, jaką ten demon oferuje. Ostatecznie udało mu się wyjść z opresji, dzięki szybkiej intercesji nauczyciela.

Jiraiya postanowił kontynuować trening młodego adepta ninjutsu i nauczyć swojego podopiecznego techniki, którą wymyślił sam Czwarty Hokage, a następnie przekazał swojemu mistrzowi – Rasengan. Naruto wziął się za sprawę poważnie, założył się nawet z Tsunade, iż uda mu się opanować tą technikę w tydzień, co wedle wszelkich obiektywnych danych teoretycznie było niewykonalne. Dzięki dużym zasobom Chakry, zapałowi i samozaparciu, Uzumaki w zdumiewającym tempie opanował tą technikę po mozolnym treningu, składającym się z trzech etapów, które wcześniej przeprowadził Jiraiya – zrobił to szybciej niż sam twórca tego jutsu, Czwarty. W zamian otrzymał przedmiot zakładu - naszyjnik, który należał do dziadka Tsunade – Pierwszego Hokage. W Uzumakim Tsunade widziała zresztą nie tylko młodego ninja z potencjałem, ale również reminiscencję swojego młodszego brata, Nawakiego, który zginął w trakcie wojny, a także dawnego ukochanego, którego spotkał równie tragiczny los. Obaj, podobnie jak Naruto, żyli pragnieniem, by zostać Hokage.

Po powrocie do wioski Tsunade uleczyła rany Sasuke, który szybko po tym wyzwał Naruto na pojedynek. Zdarzenie miało miejsce na dachu szpitala. Walka nie została zakończona, gdyż jej przebieg zakłócił Kakashi, widząc, iż najbliżsi przyjaciele sięgnęli po najbardziej destruktywne, znane im techniki – Rasengana i Chidori. Następnie po tym wydarzeniu w Konoha-Gakure pojawiła się czwórka shinobi z wioski Dźwięku, która przyszła zwerbować młodego Uchiha pod rozkazy Orochimaru, co im się zresztą udało. Naruto, na prośbę Tsunade, został wydelegowany wraz z innymi shinobi do sprowadzenia Sasuke z powrotem do wioski. Uzumaki, wiedząc iż Sakura podkochiwała się w posiadaczu Sharingana, złożył jej obietnicę, że przyprowadzi Uchihę za wszelką cenę. Jak się okazało, nie umiał jej dotrzymać. Ostatnią nadzieją na sprowadzenie Sasuke z powrotem do wioski było uświadomieni mu, jakie to w istocie zamiary ma Orochimaru względem niego. Całość miało miejsce w Dolinie Końca. Miejsce to, które w przeszłości zapewne rozdzieliła drogi dwóch przyjaciół – Pierwszego Hokage i jego rywala, również podzieliła losy dwóch shinobi z Konoha-Gakure. Rozmowa szybko przerodziła się w potyczkę. W szranki stanęli, jak ongiś, dwaj przyjaciele – Uzumaki Naruto i Uchiha Sasuke. Ten pierwszy nie pragnął jednak śmierci swojego przyjaciela, nawet gdy kontrolę nad nim w pewnym momencie przejął Lisi Demon. Więź jaka łączyła go z Uchihą była na tyle mocna, że nie pozwalała mu go zabić Jednak dla Sasuke walka ta była priorytetowa, ponieważ od jej wyniku zależało, czy w końcu uda mu się osiągnąć wyższy poziom Sharingana - Mangekyou. Musiał tylko... zabić najlepszego przyjaciela. Trudno określić jest zwycięzcę tego pojedynku. Ani Naruto, ani Sasuke nie osiągnęli tego, co tą walką uzyskać chcieli. Ten pierwszy, po skrzyżowaniu się dwóch technik – Chodori i Rasengan – stracił przytomność, natomiast drugi, pomimo gorącej nienawiści do swojego brata, nie umiał zabić swojego kompana. Więź między dwoma młodymi shinobi okazała się silniejsza od nich samych. Gdyby to zrobił posiadłby umiejętność, którą posiada od dawna jego starszy brat – Mangekyou Sharingan. Więź, jaka zawiązała się między nimi nie doprowadziła do najczarniejszego scenariuszu. Po tej walce pojawił się drugi cel życiowy Naruto, może nawet równie istotny, co pierwszy – sprowadzić Sasuke z powrotem i odzyskać przyjaciela, na którym zależało mu jak na własnym bracie. Obiecał też to Saukrze. Zanim jednak doszło do realizacji tej obietnicy, Naruto trafił ponownie pod skrzydła swojego mistrza, i wspólnie wyruszyli na trwający 3 lata trening. Przez ten czas chłopak miał zyskać na sile, rozwinąć swój potencjał, tak aby potem nie mieć problemów ze sprowadzeniem Uchihy do domu... i zostać w końcu upragnionym Hokage.

Naruto jest specyficznym typem bohatera, wyposażonym w wyjątkową i nader potężną zdolność. Potrafi odmienić serce każdego, zjednać go i wyłuskać te ziarenko dobra, jakie każdy ma w swoim sercu. Dlatego też - właśnie dzięki tej wyjątkowej umiejętności - pokonuje swoich najpotężniejszych wrogów. Dzięki prostym, choć etycznym w swojej istocie zasadom, Uzumaki zdołał przekonać takie, początkowo negatywne postacie, jak Gaara czy Zabuza, a potem Sai, do odkrycia wartości najważniejszej więzi łączącej ludzi - miłości i przyjaźni. Odsłaniając tą prawdę przed innymi, wyzwolił również z okowów samotności i ślepego zawierzenia przeznaczeniu Hyuuge Nejiego, Uchiha Sasuke wskazał inną ścieżkę niż droga zemsty (i tylko z racji interwencji Orochimaru i przypadkowemu spotkaniu z bratem, Sasuke nie porzucił zemsty dla przyjaźni z Uzumakim).



Haruno Sakura img526/4489/snapshot39lk2.pngSakura Haruno - towarzyszka i przyjaciółka Naruto i Sasuke. Od samego początku podkochiwała się w tym drugim niestety bez jakiejkolwiek wzajemności. Sakura z racji tego iż jest członkiem drużyny numer siedem zaliczana jest to ścisłej czołówki postaci występujących w mandze pod tytułem "Naruto". Z pewnością jest postacią pozytywną wartą bliższemu przyjrzeniu się mimo to, że jakoś przynajmniej w pierwszej serii anime nie zdołała zyskać sobie wielkiej rzeszy fanów i popularności. Sakura jest bardzo honorowym ninja, który bardziej niż jakiekolwiek umiejętności bojowe ceni sobie teoretyczną wiedzę, której większości zazwyczaj brakuje. Życie Haruno jako młodego Genin'a dzieli się standardowo na dwa etapy. Zaczniemy jak zwykle od tego pierwszego.

Mała Sakura jako jedyna ze swojej przyszłej drużyny miała dzieciństwo na, które zasłużył każdy dzieciak w jej wieku. Był dom, byli kochający rodzice lecz mimo wszystko czegoś zawsze jej brakowało. Brakowało jej przyjaciółki, z którą mogłaby spędzać swój wolny czas, kogoś kto zaakceptowałby ją taka jaka jest. Z tym był właśnie ogromny problem. Wszystkie dziewczynki naśmiewały się z jej... wysokiego czoła. Owy stan utrzymywał się dość długo. Dość długo mała, niczemu niewinna Sakura cierpiała w duszy bijąc się z własnymi myślami. Wszystko pozytywnie zakończyło się z dniem w którym poznała najładniejszą, najsilniejszą i najpopularniejszą dziewczynę w szkole. Była nią oczywiście Ino Yamanaka. Od samego początku Sakura wiedziała, że to właśnie ona zostanie jej upragnioną przyjaciółką. Tak też ku jej zadowoleniu się stało. Ino "otworzyła jej oczy na świat". Sprawiła, że na jej twarzy pojawił się tak długo wyczekiwany uśmiech. Od tego pamiętnego dnia stały się praktycznie nierozłączne. Do czasu gdy Sakura nie zauważyła pierwszego chłopca, który się jej spodobał. Niestety, pech chciał, że był nin najpopularniejszy, najsilniejszy i najprzystojniejszy chłopiec w Wiosce. Był to Sasuke Uchiha. Ino tak jak i Sakurze oraz wszystkim dziewczynom Sasuke "wpadł w oko" "od pierwszego wejrzenia". Fakt ten sprawił iż Haruno postanowiła zakończyć przyjaźń z Ino i stać się jej rywalką w walce o względy Uchihy. To najważniejsze fakty z życia małej Sakury. Przeskoczmy teraz o kilka lat do przodu.

Przez ten czas jak wszyscy Sakura podrosła i nieco spoważniała lecz niestety nigdy ani przez chwilę nie zmieniła zdania ani na temat Sasuke ani na temat Ino. Rosła praktycznie w samotności poświęcając swój wolny czas nauce podstaw oraz kodeksu ninja. W swoim czasie wraz z towarzyszami ukończyła Akademię oczywiście dokonała tego z bardzo dobrymi ocenami. Nastał długo oczekiwany dzień przydziału trzyosobowych grup. Obsesyjnym marzeniem Sakury było trafienie do grupy wraz z miłością swojego życia czyli Sasuke naturalnie. Jej marzenie zostało wysłuchane i to właśnie ona jako jedyna z dziewcząt mogła cieszyć się nieustannym towarzystwem młodego Uchihy. Niestety. Nie wszystko jest tak jakby się chciało. Trzecim osobnikiem w drużynie został nie kto inny jak najbardziej hałaśliwy i nieporadny ninja w Wiosce - Naruto Uzumaki, który tak dla odmiany wiecznie kochał się w Sakurze lecz tak jak w jej przypadku była to miłość tylko jednostronna. Sakura jednak nie rezygnowała nie dopuszczając nawet myśli, że się jej nie powiedzie. Po pewnym czasie odbył się Egzamin na Chuun'a. Sakura wraz z pozostałymi członkami siódmej drużyny bierze w nim udział przechodząc bez większych problemów część pisemną. Sytuacja diametralnie zmienia się w "Lesie Śmierci" czyli podczas etapu numer dwa. Dziewczynie po raz pierwszy w życiu przychodzi bronić swoich przyjaciół, którzy byli niezdolni do kontynuowania walki. O dziwo Sakura staje na wysokości zadania lecz niestety nie radzi sobie. Z pomocą przychodzi jej najpierw zakochany w niej Rock Lee oraz zupełnie nieoczekiwanie Ino wraz ze swoimi towarzyszami z formacji Ino-Shika-Cho. Tam nastaje częściowe "złamanie lodów" i dziewczyny zaczęły powoli akceptować siebie nawzajem. Apogeum nastąpiło podczas walki wstępnej gdzie przeciwniczką Sakury jak na złość została Ino. Yamanaka określana przez swojego mistrza jako najzdolniejsza kunoichi ze swojego rocznika w Wiosce miała optyczną przewagę i pewnie gdyby nie brak pewności siebie i wewnętrznej sympatii do osoby Sakury wygrałaby tę walkę. Ostatateczny werdykt to jednak nieco naciągany remis a co za tym idzie porażka dla obu stron. Wynik jednak w tej walce był sprawą drugorzędną. Najważniejsze było zakończenie od tak dawna przecież trwającego między nimi sporu. Marzenia o szczęśliwym związku z Sasuke ostatecznie rozwiały się z chwilą gdy Uchiha opuszczał Konohę w celu wędrówki do Orochimaru w "poszukiwaniu mocy". Był to z pewnością największy cios a zarazem porażka w życiu Sakury. Dziewczyna mimo ogromnych i szczerych chęci po prostu nie była wstanie zatrzymać ukochanego w Wiosce a tym bardziej u swego boku. Upierając się to najważniejsze fakty z życia Sakury Haruno - jednej z głównych żeńskich postaci pierwszej serii "Naruto".

Yamanaka Ino img507/1742/ino202hn7.jpgIno Yamanaka - postać, która pozornie nie odgrywa znaczącej roli w mandze a tym bardziej w anime. Jednak nikt na dzień dzisiejszy nie wyobraża sobie z pewnością tejże wspaniałej mangi bez udziału tej sympatycznej i bardzo ładnej dziewczyny. Ino nie wywarła większego znaczenia na życie żadnej postaci (no może prócz Sakury) Niestety. Fakt iż nie była ona zbyt często pokazywana sprawia, że nie wiemy o niej zbyt wiele. Mimo wszystko można kilka dość sensownych zdań o tej ciekawej postaci powiedzieć. Więc zaczniemy standardowo. Życie Ino tak jak i innych młodych ninja z Konohy dzieli się na dwa etapy. Pierwszym naturalnie będzie okres dzieciństwa. Zapraszam wszystkich chętnych do przeczytania jej krótkiego życiorysu.

Dzieciństwo Ino było wręcz idealne. Miała kochającego ojca, szanowane nazwisko i wrodzoną pozycję w Wiosce Ukrytego Liścia. Oczywiście nazwiska i pozycji nie wypracowała sobie sama. Po prostu Inoshi był doświadczonym Jouninem, który wraz z towarzyszami: Shikaku i Choumaru tworzyli niegdyś "niezniszczalną formację" o swojskiej nazwie Ino-Shika-Cho. Według jej twórców żaden wróg nie był w stanie przeciwstawić się tak ogromnej mocy. Ino w tym czasie również odnosiła liczne sukcesy lecz nie na tle militarnym a raczej... towarzyskim. Małą Yamanaka była bardzo przebojowym dzieckiem, która od samego początku wiedziała czego chce. Ze względu na jej władczy charakter i mocną osobowość to właśnie ona zawsze przewodziła grupie koleżanek, która w dzieciństwie nie odstępowały jej ani na krok. Ino była dla nich ideałem, wzorem do naśladowania. Mimo wszystko Ino nie czuła się do końca zadowolona z towarzystwa. Chciała mieć przyjaciółkę na "dobre i złe", która nie byłaby z nią tylko dlatego, że najlepiej się ubiera czy ma najlepszą fryzurę. I tak oto pewnego dnia jej marzenie ziściło się. Poznała dziewczynkę, która była jej przeciwieństwem. Sakura bo o niej właśnie mowa od tego momentu stała się nierozłączną towarzyszką Ino. Razem tworzyły naprawdę bardzo zgrany duet. Niestety. Nic co dobre nie trwa wiecznie, żeby tego było mało to wszystko co dobre szybko się kończy. Tak pozornie było również z ich przyjaźnią. Przyczyną rozłamu przyjaźni był chyba najbardziej delikatny ale i najczęstszy powód. W Wiosce Ukrytego Liścia żył najmądrzejszy a zarazem najprzystojniejszy chłopiec ze wszystkim przyszłych ninja. Był nim nie kto inny jak "boski" Sasuke. Wszystkie dziewczyny chciały w przyszłości związać się z młodym Uchihą aczkolwiek ten najwyraźniej nic sobie z tego nie robił ponieważ miał ważniejsze sprawy na głowie. Wszyscy doskonale wiemy jakie. Żadna jednak nie traciła nadziei, że kiedyś mimo wszystko Sasuke zmieni zdanie. Z pewnością wiary w końcowy sukces nie straciły Ino i... Sakura. Gdy tylko Yamanaka dowiedziała się, że Haruno również podkochuje się w chłopcu automatycznie zerwały przyjaźń. Stając się największymi rywalkami i to nie tylko w walce o serce Uchihy ale dosłownie o wszystko. Tak mija kilka długich lat.
Przez owe kilka lat nic w ich wzajemnych relacjach nie uległo zmianie. Nadal były one chłodne żeby nie powiedzieć wrogie. Ino ukończyła Akademię wraz z innymi przyszłymi ninja z jej rocznika. Nadszedł w końcu długo oczekiwany dzień przydzielania grup dla początkujących Genin'ów. Ino bardzo pragnęła trafić do grupy z Sasuke. Jednak jej marzenie nie spełniło się. Na tym jednak jej porażka nie kończy się. Szczęściarą, która mogła przebywać blisko Sasuke była właśnie Sakura. Ino zaś trafiła do równie ciekawej i mimo wszystko silnej grupy. Jej towarzyszami byli: młody przedstawiciel Klanu Nara - Shikamaru oraz Chouji z Klanu Akimichi. Paradoksalnie najprawdopodobniej przez czysty przypadek "nieśmiertelna formacja" utworzona przez ich ojców odrodziła się po latach. Tym razem w nieco młodszym wykonaniu. Ino jeszcze przed przydzieleniem opiekuna zakomunikowała nowym towarzyszom, że to ona będzie osobą, która będzie wydawać w grupie rozkazy. Mając w grupie leniwego i bezkonfliktowego Shikamaru i nie widzącego poza jedzeniem świata Chouji zgodzili się na to aby mieć po prostu święty spokój. Ich mistrzem został bardzo znany i szanowany Jounin, Asuna Sarutobi, który był krewnym panującego wówczas Hokage. Po dość krótkim czasie Asuna tak jak inni Jounini decyduje się wystawić swoją drużynę w Egzaminie Sekcji Chuunin. Grupa pomyślnie zdaje pierwszy test w Lesie Śmierci aby w komplecie móc przystąpić do walk wstępnych. Warto tu wspomnieć, że w właśnie w Lesie doszło do pewnego przełomu, ocieplenia stosunków między Ino i Sakurą. Otóż Yamanaka wraz z towarzyszami grupy po dość długim namyśle zdecydowała się pomóc Sakurze w walce z wrogiem. Mimo wszystko oficjalnie dziewczyny nie zaprzestały konfliktu, który towarzyszył im od dziecka. Przyszedł czas na rozpoczęcie starć jeden na jeden. Pierwszym i jak się okaże ostatnim rywalem Ino, a właściwie rywalką była... Sakura. Obie dziewczyny miały doskonałą okazję do wyrównania starych rachunków. Walka może i nie stała na zbyt wysokim poziomie lecz mimo wszystko mogła się podobać. Yamanaka miała w niej optyczną przewagę. Zdecydowała się nawet na użycie swojej najsilniejszej techniki, którą dysponowała a mianowicie Shintenshin no Jutsu. Polegała ona na czasowym przejęciu kontroli nad ciałem przeciwnika. Przeliczyła się jednak bardzo. Otóż wewnętrzna chęć rywalizacji z Ino pozwoliła Sakurze na wyparcie Ino ze swojego umysłu. Walka zakończyła się oficjalnie obustronna porażką bowiem żadna z nich nie przeszła do decydującego etapu aczkolwiek obie wygrały coś znacznie cenniejszego niż tytuł Chuunina. Oficjalnie praktycznie całkowicie przestał istnieć owy konflikt. Oficjalnie i prawie całkowicie ponieważ żadna z nich nie zrezygnowała z walki o serce Sasuke. Mimo wszystko Ino nie będzie najprawdopodobniej tą, której będzie dane szczęśliwie życie u boku młodego geniusza z Klanu Uchiha. Lecz nigdy nic nie wiadomo... To tyle jeśli chodzi o Ino z pierwszej części "Naruto".

Sai Sai - członek rdzenia ANBU założonego przez Danzou. Niegdyś rdzeń był bardzo potężny, lecz potem upadł. Bardzo specyficzną cechą Saia było, to że nie potrafił wyrażać uczuć. Zachowywał się tak jakby ktoś zrobił mu pranie mózgu. Sai zawsze wyrażał to co myśli i nie zważał na sytuację oraz wypowiadane przez siebie słowa, które denerwowały i raniły innych. Niegdyś był normalnym chłopcem, lecz kiedy zginął jego przyszywany brat zmienił się całkowicie. Sai został zastępcą Uchihy w drużynie Kakashiego, na czas misji odbicia szpiega Akatsuki.

Wybrał go owy Danzou, któremu Tsunade nie mogła się sprzeciwić. Jednak zastępcą Kakashi'ego został inny członek ANBU - Yamato, który miał na niego oko, ponieważ dostał taki rozkaz od Hokage. Sai bez przerwy mówił o Sasuke w sposób, który nie podobał się Naruto i Sakurze. Nabijał się z Naruto i tak wyrażał się o młodym członku Klanu Uchiha, że parę razy nie obeszło się bez rękoczynów.
Członek "Korzenia" ANBU ("Root") był indywidualistą a co za tym idzie wolał pracować samodzielnie aniżeli w zespole. Podczas misji przechwycenia szpiega, dał Orochimaru karteczkę i ruszył wraz z nim do jego bazy. Dopiero gdy reszta Drużyny Kakashiego dotarła do bazy okazało się, że jego prawdziwym celem jest zabicie Sasuke, następnego ciała Orochimaru. Uchihy Sai jednak nie zabił, gdyż pragnienie uratowania przyjaciela u Naruto, przypomniało mu co znaczy przyjaźń. Ostatecznie Sai uratował Naruto przed ciosem Sasuke. Od tamtej misji Sai zmienił się całkowicie. Zdobył zaufanie Sakury i nawet Naruto. Do powrotu Sasuke miał pełnić funkcje jego zastępcy. Od tamtej pory wraz z resztą drużyny obserwował jak Naruto zabija Kakuzu. Był jednym z członków ośmioosobowej drużyny mającej odnaleźć Sasuke.

Sai miał niezwykły talent do rysowania. Tak jak sama postać jego styl rysowania był bardzo specyficzny. W walce posługiwał się także technikami, które polegają na narysowaniu czegoś, a następnie ożywienia rysunku. Jego Ninjutsu stało na wysokim poziomie. Sai to intrygująca postać, jego obojętność oraz bezczelność ("Czy ty w ogóle masz penisa między nogami") budziły niechęć we wszystkich członkach jego drużyny (szczególnie Naruto). Tak jak wspomniałem nieco wyżej wchodził w skład "Konoha Team" podczas wyprawy ponownego odnalezienia Sasuke. Najprawdopodobniej weźmie czynny udział w walce z Tobim - członkiem Akatsuki.

Tak na dobrą sprawę do dziś nikomu nie udało się rozszyfrować prawdziwych intencji i charakteru chłopaka (jest niezwykle podobny do Kabuto). Nikt chyba nie łudzi się, że te kilka sztuczek, które nam zaprezentował to cała jego moc. Z całą pewnością Sai jeszcze niejednokrotnie udowodni swoją bitewną wartość. Pozostaje nam jedynie cierpliwie czekać na kolejne sceny z jego udziałem. Gdy tylko ukaże się jakiś fakt związany z tą postacią biografia będzie zaktualizowana.

Biografia » Namikaze Minato (4ty Hokage)

Namikaze Minato (4ty Hokage)
Wiek: ?
Urodziny: 25 Stycznia
Wioska: Konoha-Gakure
Ranga: Kage
Grupa krwi: B
Wzrost: 179.2 cm
Waga: 66.1 kg
Specjalne techniki: Rasengan, Kuchiyose no Jutsu, Shiki Fuuin, Hakke no Fuuin Shiki, Shishou Fuuin, Hiraishin no Jutsu
Pierwszy raz w mandze: rozdział #1
Pierwszy raz w anime: odcinek #1

Czwarty Hokage jest postacią bardzo enigmatyczną. De facto nie wiele o nim wiadomo, a dużą część wniosków można jedynie wyciągnąć z poszlak bądź wspomnień. Właściwie nazywał się Namikaze Minato. Będąc geninem znalazł się pod skrzydłami jednego z trzech legendarnych Sanninów, Jirayi i szybko stał się jego ulubieńcem. Zyskał też sympatię Trzeciego Hokage, który z czasem zaczął go traktować prawie jak syna.

Jako shinobi odznaczał się fenomenalną siłą i umiejętnościami, był również posiadaczem gigantycznej Chakry, szybko więc okrzyknięto go geniuszem. Z czasem jego umiejętności stały się sławne w innych ukrytych wioskach, gdzie zyskał przydomek "Konoha's Yellow Flash" (Żółty Błysk, jap. Kīroi Senkō), a był darzony tak wielkim respektem, iż przywódcy wiosek prowadzących działania zbrojne przeciwko Wiosce Liścia wydawali swoim podwładnym polecenia unikania z nim konfrontacji, a w przypadku spotkania nakazywali natychmiastową ewakuację bez podejmowania akcji, uznając, iż starcie z "Żółtym Błyskiem" jest jedynie bezsensownym marnotrawieniem zasobów ludzkich. Nic dziwnego, gdyż Minato był w stanie pokonać w pojedynkę kilkudziesięciu przeciwników na raz nie doznając sam większego uszczerbku. Jako Jounin został opiekunem i wychowawcą trzech młodych shinobich: Hatake Kakashiego, Uchiha Obito oraz Rin, medycznej ninja. Bez wątpienia także dzięki jego wiedzy i nauce, Kakashi wyrósł z czasem na potężnego ninja.

O charakterze Czwartego nie wiadomo za wiele. Jako dzieciak potrafił zachowywać się nieznośnie i hałaśliwie. Jako dorosły sprawiał wrażenie marzyciela, często popadającego w melancholię, ale serdecznego i otwartego dla przyjaciół, oddanego podopiecznym, a dla wrogów bezwzględnego. Więcej wiadomo o nim jako wojowniku. Był uważany za najpotężniejszego shinobiego, jakiego kiedykolwiek miała Konoha, o sile przekraczającej nawet poziom legendarnych Sanninów. Stworzył bardzo potężne techniki - Rasengana oraz technikę teleportacyjną Hiraishin no-jutsu. Jiraiya nauczył go również techniki przywołania, gdzie obiektem były żaby, podobnie jak w przypadku jego nauczyciela i później Naruto, a przede wszystkim Gamabunta. Znał też zakazane techniki, w tym pieczęć Ludzkiego Poświęcenia, kiedy to przywołuje się Boga Śmierci i z jego pomocą, ale za cenę własnego życia, pieczętuje się potężnego demona. Tą też technikę Czwarty zastosował w walce z Lisem Dziewięcioogoniastym, pieczętując go w młodziutkim Naruto, a chwile później umierając, zdążywszy wcześniej jedynie przekazać opiekę nad młodym Uzumakim Trzeciemu.

Nie ma zbyt wielu świadectw, dotyczących życia osobistego Minato. Wiadomo, że jego życiową partnerką była Uzumaki Kushina, pochodząca z nieistniejącego już kraju Wiru, dziewczyna obdarzona temperamentem i silną osobowością. Owocem związku tej dwójki był syn, główny bohater serii, Uzumaki Naruto.

Yondaime, wyznaczony przez Sarutobiego na następcę, został Hokage w młodym wieku, w młodym też wieku oddał życie za wioskę i tych, których kochał. Zostawił jednak po sobie wspomnienia i uznanie tych, którzy go znali, a w oczach których pozostał wiecznie żywym bohaterem i wzorem, a jego życie i dzieło stało się po jego śmierci legendą, na której wychowują się młodsze pokolenia shinobich. Pozostawił po sobie również dziedzictwo w postaci swojego syna, Naruto Uzumakiego, którego ojciec musiał poświecić dla dobra Wioski, obdarzając go Kiyuubim z jego nieograniczoną Chakrą, co stanowi dla Naruto zarówno dar jak i ciężar.



Jiraiya

Jiraiya
Wiek: 54
Urodziny: 11 Listopada
Wioska: Konoha-Gakure
Ranga: Sage
Grupa krwi: B
Wzrost: 191 cm
Waga: 87.5 kg
Specjalne techniki: Goguoukaiin, Kuchiyose no Jutsu, Fuuinka Kou, Gamayo Emudan, Gamaguchi Shibari, Gama Yuendan, Hari Jizou, Rasengan, Yomi Numa
Pierwszy raz w mandze: rozdział #90
Pierwszy raz w anime: odcinek #52

Jiraiya jest jednym z najbardziej wyrazistych, a zarazem oryginalnych shinobich w barwach Konohy. Jest osobą znaną nie tylko ze swoich wyjątkowych zdolności bojowych, ale też, a może przede wszystkim, jako nieuleczalny erotoman, podglądacz i kobieciarz. Co ciekawe, zbiór w dużej części ze sobą sprzecznych cech, u Jiraiyi tworzy harmonijną całość, co ma też odzwierciedlenie w jego losach.

Jiraiya jako młody genin dostał się pod opiekę Sarutobiego, Trzeciego Hokage. Kompanię miał zaiste wyjątkową: wybuchowa Tsunade oraz zimny i enigmatyczny Orochimaru. Nie trudno przewidzieć, iż z tak oryginalnej kombinacji musiało coś wyniknąć - i wyniknęło. Trójka: Jiraiya - Tsunade - Orochimaru z racji swoich fenomenalnych dokonań w całym świecie ninja znana była jako "Legendarni Sanninowie". Nie uprzedzając jednak wydarzeń - początki były ciężkie. Jiraiya, zdaje się, od samego urodzenia, wykazywał niezdrowe zainteresowanie płcią przeciwną, co prowadziło do obsesji na punkcie kobiecych wdzięków, a jako że w pobliżu była głównie Tsunade, na niej skupiała się uwaga młodego i niewyżytego Jiraiyi, który praktykował na niej swoje "peeping jutsu" (techniki podglądania). W tejże czynności o dziwo zyskał sprzymierzeńca w swoim nauczycielu, bowiem Trzeci co prawda nie wykazywał w tym względzie takiej aktywności jak jego uczeń, ale generalnie podzielał poglądy i zainteresowania Jiraiyi. Inaczej układały się relacje z Orochimaru. Blady i ciemnowłosy chłopiec był geniuszem, doskonałym w rzemiośle ninja, zimnym i skrycie ambitnym. Jiraiya, którego upokarzało stanie wiecznie w tyle, czynił ciągłe wysiłki, by dogonić Orochimaru, dzięki czemu sam doskonalił swoje umiejętności. Między trójką sanninów ukształtowała się, choć w bólach, przyjaźń, a z racji umiejętnej gry zespołowej, wykonywali coraz trudniejsze i bardziej niebezpieczne misje. W tym okresie trzymali się też razem. To Jiraiya i Orochimaru wspierali Tsunade w ciężkich chwilach, gdy straciła swojego ukochanego brata. Wspólnie też posługiwali się techniką Kuchiyose no-jutsu, chociaż każde z nich przywoływało inne zwierzę. Legenda Wielkiej Trojki rosła w siłę, trzeci Hokage był dumny z uczniów, a Konoha dzięki nim zwycięsko stawiała czoła wojnom i innym przeciwnościom losu.

W tym okresie, Jiraiya jako jounin zdecydował się wziąć trójkę świeżo upieczonych geninów pod opiekę. O ile o pierwszych dwóch uczniach Jiraiyi niewiele można powiedzieć, o tyle trzeci, sam przeszedł do legendy. Tym trzecim uczniem był bowiem sam Minato Namikaze, geniusz o fenomenalnych zdolnościach i przyszły Czwarty Hokage. Jiraiya okazał się znakomitym nauczycielem, dzięki czemu talent Yondaime rozwinął się szybko. W tym samym czasie jednak coś zaczynało się psuć w relacjach trójki Sanninów. Ambicja Orochimaru coraz bardziej nad nimi ciążyła, chociaż Jiraiya wciąż pragnął wierzyć, iż są przyjaciółmi. Ostatecznie - Orochimaru po konflikcie z Sandaime został z wioski wygnany. Jiraiya wyruszył za nim, jednakże zamiast sprowadzić przyjaciela na dobrą drogę, musiał się z nim zmierzyć w walce. Skutkiem tej konfrontacji było odrzucenie Jiraiyi jako przyjaciela przez Orochimaru. Nie był to koniec niestety nieszczęść Jiraiyi - Minato, jego ulubiony uczeń, którego kochał jak syna i który niewątpliwie stanowił jego powód do dumy - pomimo, iż został Hokage, wkrótce zginął bohatersko w walce z Kiyuubim. Pognębiony Jiraiya ostatecznie odszedł z Wioski Liścia i wyruszył na długą wędrówkę, w poszukiwaniu przygód... i kobiet. Rozpoczął również karierę jako pisarz - publikując znakomicie sprzedające się poradniki uwodzenia "Eldorato Flirtujących" ("Come come paradise"), do których wielbicieli zalicza się nawet Kakashi.

Jiraiya, chociaż wolny duch, który wybrał własną drogę shinobi, poza regułami i podporządkowaniem hierarchii wioski, nigdy nie stracił więzi z Liściem. Gdzie mógł, zbierał informacje na temat wrogów Konohy, pomimo, że w tym okresie nie angażował się bezpośrednio w żaden konflikt (przynajmniej oficjalnie).

Po 13 latach tułaczki Jiraiya jednak powrócił otwarcie do wioski. Mimo, iż oficjalnie przybył zbierać materiały do kolejnej książki (a biorąc pod uwagę jego aktywność w kwestii "peeping jutsu" trudno w to nie uwierzyć), prawdziwa przyczyna leżała gdzie indziej. W rzeczywistości bowiem Jiraiya przybył zająć się treningiem 13 letniego, zdolnego genina - Naruto Uzumakiego, w którym został zapieczętowany lisi demon Kiyuubi i który był zarazem spadkobiercą ukochanego ucznia Jiraiyi, Yondaime. I to właśnie ze względu na Czwartego Jiraiya zdecydował się wziąć pod opiekę (początkowo nieoficjalnie) Naruto, syna Minato ze związku z Kushiną Uzumaki, w którym szybko dostrzegł - oprócz podobieństw do Yondaime - także odbicie siebie samego z młodości. Naruto był pyskaty, bezczelny, sprawiał też wrażenie nieudacznika, jednak do wszystkiego co robił, wkładał serce, nigdy się nie poddając - zupełnie jak młody Jiraiya w przeszłości. Podobnie jak jego mentor, Naruto wykazywał też całkiem spore, jak na jego wiek, zainteresowania płcią piekną, a jego technika "Oiroke no-jutsu" (technika seksapilu), utwierdziła Jiraiyę w przekonaniu, że ma do czynienia z kandydatem na przyszłego geniusza (i omal nie przyprawiła o wylew). Panowie, pomimo tego, że wiecznie się kłócili, z racji tego prostego i oczywistego faktu, iż nadawali na tych samych falach, szybko się zżyli. Jiraiya z sercem podszedł do ucznia, którego wspierał i uczył praktycznie we wszystkich dziedzinach życia. Przekazał mu też swoje najpotężniejsze techniki - Kuchiyose oraz stworzonego przez Czwartego Rasengana. Wspierał też młodego ucznia duchowo, czasem zachowując się wobec niego jak ojciec. Dlatego też ostatecznie Naruto, po dezercji swojego najlepszego przyjaciela, Sasuke Uchiha, oficjalnie już opuścił Konohę na trzy lata, by osiągnąć mistrzostwo pod okiem Jiraiyi (a w tym czasie jego przyjaciele z dawnej drużyny dojrzewali po okiem pozostałych legendarnych Sanninów - Sasuke u Orochimaru, a Sakura u Tsunade).

Jiraiya, chociaż jego postawa wobec kobiet jest moralnie dyskusyjna, pozostaje wciąż w świecie shinobi jedną z najbardziej przyzwoitych i szlachetnych postaci. W gruncie rzeczy uczuciowy, pełny ciepła, wrażliwości i współczucia w sercu dla innych, czasem był nazywany naiwnym, bo wierzył w dobro tkwiące w ludziach, nawet w Orochimaru. Pomimo, iż błaznuje, a jego erotyczne zapędy wydają się być poza wszelką kontrolą (dzięki czemu zyskał przydomek "ero-sennin" nadany mu i używany nałogowo ku rozpaczy Jiraiyi przez Naruto), jest osobą odpowiedzialną, która świetnie potrafi wyczuć granicę, kiedy kończą się wygłupy, a zaczyna prawdziwe życie i prawdziwa walka. Nawet jeśli trzyma dystans wobec Konohy, jego lojalność i gotowość do poświęceń dla rodzinnej osady nie ulega wątpliwości. W przeciwieństwie do Orochimaru, nie cierpi też na przerost ambicji. Chociaż dostał od starszyzny Konohy propozycję stanowiska Hokage po śmierci Sandaime, kategorycznie odmówił, oddając ten zaszczytny tytuł Tsunade. Nie należy również zapominać, iż Jiraiya jest znakomitym nauczycielem, z sercem podchodzącym do uczniów, potrafiącym nawet z pozornie nieudaczników stworzyć geniusza, czego Naruto jest żywym przykładem. W końcu Jiraiya wychował już jednego Hokage i nie wykluczone, iż wychowa następnego. A że tak obsesyjnie lubi kobiety? Cóż, dzięki temu czuje, że żyje, bo przyjemność z życia jest przecież jednym z motorów motywacji - nie tylko ero-sennina zresztą.

Momochi Zabuza

Momochi Zabuza
Wiek: 26
Urodziny: 15 Sierpnia
Wioska: Kiri-Gakure
Ranga: Jounin
Grupa krwi: A
Wzrost: 183 cm
Waga: 72 kg
Specjalne techniki: Kirigakure no Jutsu, (Suiton) Suiryuudan no Jutsu, (Suiton) Suirou no Jutsu
Pierwszy raz w mandze: rozdział #12
Pierwszy raz w anime: odcinek #7

Zabuza jest w powszechnym odbiorze postacią raczej negatywną. Bezwzględny, wykluczony z własnej wioski kryminalista, najmujący się do brudnej roboty za byle pieniądze. Wykorzystujący bez skrupułów innych, słabszych i naiwniejszych. Taki obraz tego bohatera jest prawdziwy, ale niepełny i niejednoznaczny. Kim zatem w istocie był Zabuza?

Momochi Zabuza urodził się w kraju Mgieł, jako młody chłopiec znalazł się w Wiosce Ukrytej Mgły, gdzie rozpoczęto jego brutalne szkolenie razem z pozostałymi rówieśnikami. Kiri-Gakure słynęła z okrutnej metody edukacji, której celem miało być stworzenie doskonałego shinobi, pozbawionego uczuć, skrupułów, planującego na zimno zadanie, bez oglądania się na towarzyszy i etykę. Kulminacyjnym momentem takiego wychowywania młodych ninja był egzamin, gdzie dawni towarzysze ze szkolnej ławki walczą ze sobą na śmierć i życie, mając za podstawowe zadanie pozbawienie życia towarzyszy, z którymi wcześniej spędzili dzieciństwo. Jednakże ten mechanizm wymknął się spod kontroli właśnie z powodu Zabuzy, który, choć z powodu wieku i umiejętności miał nie kwalifikować się w ogóle do owego egzaminu. A jednak właśnie młody Momochi, choć wbrew rozsądkowi, przystąpił do niego i wymordował wszystkich pozostałych uczestników. Słowem - w świetle tej metody - okazał się shinobi idealnym. Ale z drugiej strony - żadna wioska nie mogła sobie pozwolić na tracenie w taki sposób większości zasobów ludzkich, dlatego też po przypadku Zabuzy zaniechano tej formy sprawdzania umiejętności adeptów. Tymczasem wyszkolony na maszynę do zabijania Zabuza kontynuował swój rozwój w szeregach ninja w Wioski Mgły, wykonując coraz trudniejsze zadania, awansując do rangi Jounina, a w końcu dołączając do Siedmiu Aniołów Mgły - elitarnej jednostki, której członkowie słyną nie tylko z wyjątkowej siły i umiejętności, ale także znani są jako znakomici szermierze posługujący się olbrzymimi dwuręcznymi mieczami. Tam uczył się kolejnych technik - przede wszystkim związanych ze specjalnością Wioski Mgły - z wodą. Zyskał też przydomek "Diabeł Wcielony".

Zabuza - produkt bezwzględnych metod edukacyjnych - został w ich efekcie praktycznie wyprany z uczuć. Ale tylko pozornie. Nie pozbawiono go ambicji. Ambicji, która podsycana sukcesami rosła, aż w umyśle Zabuzy pojawiać się zaczęły plany sięgnięcia po więcej - po władzę. Obdarzony również nieprzeciętnym intelektem Momochi świetnie wiedział, iż do dokonania politycznego przewrotu nie wystarczy jego siła. Będzie potrzebował ludzi, popleczników - lojalnych i gotowych do poświęceń dla wspólnego celu. Będzie też musiał działać rozsądnie i w sposób zaplanowany. Dalej więc Zabuza udawał wiernego ninja, a równocześnie przygotowywał środki i pozyskiwał ludzi.

W międzyczasie, wykonując jedną z powierzonych mu misji, Momochi natknął się na żyjącego w nędzy, bezdomnego chłopca. Chłopca, ostatniego przedstawiciela wymordowanego klanu, posiadającego wybitny talent oraz zdolności wynikające z ograniczonych więzi krwi. Cóż, los podsunął mu zatem idealne narzędzie do realizacji jego politycznych ambicji. Ale w chłopcu, noszącemu imieniu Haku, było coś jeszcze - coś, co sprawiło, że w Zabuzie przebudziły się resztki pozornie wytępionych w szkoleniu uczuć. Dojrzał w małym coś, co pozwoliło mu się po części z nim utożsamiać, coś, co, choć to przecież niemożliwe, wyzwoliło w nim uczucie litości. Przygarnął więc dzieciaka i zabrał go ze sobą do Wioski Mgły, gdzie Haku dołączył do szkolonych tam przyszłych shinobi. Genialny młody genin szybko się rozwinął, również dlatego, że część jego szkolenia wziął na siebie sam Zabuza, przekazując z czasem swojemu uczniowi większość własnych technik, a także na swój sposób zwyczajnie się o chłopaka troszcząc. Haku dołączył nawet do specjalnego oddziału Oininów, Niszczycieli Zwłok.

Tymczasem Zabuza uznał, że nastał już czas do działania. Wraz ze zwolennikami rozpoczął przewrót, wkraczając siłą do siedziby Mizukage. Sam podjął nawet próbę zabicia przywódcy Kiri-Gakure. Jednakże, przeliczył siły. Jego sojusznicy nie okazali się tak zwarci i lojalni, jak tego oczekiwał. W efekcie, pucz Zabuzy udało się prawowitym władzom powstrzymać, jego ludzie zostali rozgromieni, lecz samemu liderowi udało się zbiec, zabierając ze sobą wiernego mu Haku oraz nielicznych zwolenników (m.in. Diabelskich Braci).

Niestety, porażka polityczna Zabuzy ciężko odbiła się na jego losach. Wygnany z rodzinnego kraju, pozbawiony środków do życia, zmuszony został do przyjmowania zleceń, których nie brałby żaden porządny ninja. Upokorzony, nie porzucał jednak marzenia o władzy. Wręcz przeciwnie, żył nim, albo mówiąc inaczej, łudził się ciągle. Szanse jednak miał coraz mniejsze. Jego ludzie powoli się wykruszali, na końcu został już tylko on sam z oddanym mu Haku. I tak trafili na drużynę pod kierownictwem Kakashiego, która wykonywała misję przeciwną do tej, jaką wziął na siebie Zabuza. Nie czas tu i miejsce przytaczać przebieg tej potyczki, istotne jest bowiem tylko to, że wrażliwy Haku został pogromiony przez Uzumakiego, chociaż wcześniej udało mu się pokonać genialnego Sasuke Uchiha, a tym samym stracił, zwłaszcza we własnych oczach, sens swojej egzystencji jako narzędzia Zabuzy. I kiedy Kakashi przymierzał się do zadania ciężko rannemu już Zabuzie ostatecznego, śmiertelnego ciosu za pomocą własnej techniki Chidori, Haku zasłonił własnym ciałem swojego mistrza, którego w rzeczywistości kochał jako jedyną istotę, dla której coś znaczył. Ofiara Haku oraz późniejsze słowa Naruto sprawiły, iż Zabuza, ten bezwzględny zabójca, po raz pierwszy uświadomił sobie, że w sobie również nosi silne uczucia. Śmierć Haku stała się dla niego potężnym i tragicznym doznaniem, przy którym nawet ambicje polityczne odeszły w cień. Świadomość, że jego własne pragnienia doprowadziły do zguby jedyną osobę, która go obdarzyła uczuciem, stała się dla niego nie do zniesienia. Rozpaczliwym gestem woli zabił złego człowieka, który znieważył ciało młodego Haku, równocześnie samemu przyjmując śmiertelne ciosy. Momochi nie chciał już dłużej żyć bez ukochanego Haku, a jego śmierć miała stanowić dla niego ekspiację. Zabuza umarł, leżąc koło Haku, patrząc i gładząc jego twarz - czułości, na jakie nigdy wcześniej sobie nie pozwalał.

Zabuza z racji zarówno swojego charakteru, jak i losów jest postacią niewątpliwie ciekawą. Zgoda. Był okrutny, bezwzględny jako shinobi. Ale był również ofiarą patologicznego systemu wychowania. Był zresztą tego w pełni świadomy, ale świadomość ta jedynie doprowadziła go do cynizmu i szukania samorealizacji w wywrotowych działaniach politycznych. Wyprano go pozornie z uczuć do tego stopnia, że nie miał świadomości ich istnienia w sobie do czasu, kiedy stracił to, co kochał i co miało dla niego znaczenie. Również w walce, wbrew tej programowej bezwzględności, wykazywał nie tyle skrupuły, co szacunek do podstawowych zasad rządzących światem shinobich (jak np. zaniechanie walki w przypadku, kiedy traciła ona merytoryczny sens, czyli nie istniała dalsza konieczność jej prowadzenia). W swej istocie zatem Zabuza był bohaterem bardziej tragicznym, niż złym.

Tsunade (5ty Hokage)

Tsunade (5ty Hokage)

Wiek: 51
Urodziny: 2 Sierpnia
Wioska: Konoha-Gakure
Ranga: Kage
Grupa krwi: B
Wzrost: 163.1 cm
Waga: 48.9 kg
Specjalne techniki: Chakra no Mesu, Chiyute no Jutsu, Chuusuusei Biribiri, Kuchiyose no Jutsu, (Ninpo) Sozo Saise
Pierwszy raz w mandze: rozdział #149
Pierwszy raz w anime: odcinek #85

Tsunade-hime długo w mandze się nie pojawiała, dopiero w 17 tomie autor wprowadził ją ostatecznie do fabuły i z miejsca stała się jedną z ważniejszych postaci. I chociaż jest umiejscowiona głównie jako tło dla pierwszoplanowych bohaterów, jest ona osobą, której nie sposób nie zauważyć - zarówno z powodu walorów wizualnych, jak i charakterologicznych i techniczno-bojowych.

Tsunade urodziła się jako członkini elitarnego rodu ninja, z którego wywodzili się dwaj pierwsi Hokage. Shodaime, jej dziadek, przekazał w spadku swój wyjątkowy naszyjnik (mający zresztą olbrzymią wartość materialną). Jako 6 letnia dziewczynka ukończyła Akademię Ninja i dostała się do drużyny kierowanej przez wybitnego ninja i zarazem Trzeciego Hokage, Sarutobiego. Pod okiem tak znakomitego nauczyciela, wespół z dwoma towarzyszami: Jiraiyą i Orochimaru stworzyła drużynę Legendarnych Sanninów. W czasach edukacji z drużyną różnie się jej układało. O ile ze zdystansowanym Orochimaru nie dochodziło do konfliktów, o tyle nieustannie iskrzyło między nią, a erotomanem Jiraiyą, który za punkt honoru postawił sobie cel w postaci skutecznego podejrzenia nagiej Tsunade. Działania te przyszłego Ero-Sennina były systematycznie udaremniane przez zainteresowaną, co zazwyczaj kończyło się dla tego pierwszego ciężkimi obrażeniami. Pomimo tych różności charakterów, trójce tej udało się stworzyć więzi przyjaźni oraz wypracować szacunek i sławę sięgającą daleko poza granicę Kraju Ognia.

Wnuczka Pierwszego Hokage szkolona była na medycznego ninja, jednakże, oprócz wybitnych medycznych umiejętności wykazywała się olbrzymim potencjałem bojowym. Stworzyła bardzo trudną technicznie, wymagającą perfekcyjnego opanowania kontroli przepływu czakry, technikę Shannaro, dającą jej użytkownikowi olbrzymią siłę fizyczną w walce. Umiejętności bojowe Tsunade były tak znaczne, iż ona sama w pojedynkę potrafiła zmienić losy bitwy, a nawet całej Wojny. Podobnie jak pozostali Sanninowie, opanowała również technikę Przywołania (Kuchiyose), podpisawszy kontrakt z klanem ślimaków. Najczęściej w walce sięgała po przywódczynie tego klanu, Katsuyu.

W tych pierwszych latach kariery ninja życie osobiste Tsunade układało się nienajgorzej. Co prawda nigdy nie udało jej się opanować podstawowego kobiecego rzemiosła, mianowicie kuchni, natomiast sprawdzała się jako opiekunka swojego młodego, ukochanego brata, Nawakiego. Nawaki był pełnym energii i marzeń chłopcem, którego celem życiowym było podążenie śladami dziadka i zostanie Hokage. Pełna wiary w brata Tsunade podarowała mu, w dniu jego urodzin, naszyjnik Shodaime. Niestety - życie bez większych trosk dobiegało końca. Kolejne konflikty między państwami przynosiły kolejne wojny, w które też z konieczności angażowana była Konoha. W jednej z potyczek, oddział Genninów został zdziesiątkowany przez wrogów. Niestety, w składzie tego oddziału znalazł się również pełen entuzjazmu Nawaki. Dwóm pozostałym Sanninom, Jiraiyi i Orochimaru pozostała wątpliwa przyjemność powiadomienia Tsunade o śmierci jej ukochanego, młodego brata. Zrozpaczonej Tsunade udało jednak się wyjść z ciężkiej depresji dzięki wsparciu młodego Jounina z Konohy, Dana. Dan również nosił w sercu, podobnie jak Nawaki, marzenie o Hokage. Chciał, przyjmując na siebie obowiązek przywódcy osady, zapewnić bezpieczeństwo osobom, które kochał. Tsunade zakochała się w czułym i opiekuńczym Danie - do tego stopnia, iż przekazała mu pozostały jej po bracie naszyjnik Pierwszego. Niestety - i tym razem fortuna obróciła się przeciwko Tsunade. Wybuchła Wielka Wojna. Dan poległ podczas misji - jego ukochanej, pomimo wszystkich swoich umiejętności medycznych, nie udało się uratować mu życia. Śmierć kolejnej osoby, którą kochała, ostatecznie zdruzgotała Tsunade. Odebrała naszyjnik dziadka, postanawiając, iż więcej nikomu go nie przekaże, gdyż, wedle jej mniemania, jest on przeklęty i każdemu jego posiadaczowi przyniesie w końcu zagładę

Po zakończeniu wojen, Tsunade zdecydowała się porzucić rodzimą wioskę, oddać się wędrówce oraz swojej obsesji, z której była coraz bardziej znana, mianowicie hazardowi. Zabrała ze sobą jedynie młodziutką Shizune, siostrzenicę Dana, w której dostrzegła talent medyczny. Od tego czasu Konoha przestała ją wiele obchodzić, zyskiwała natomiast sławę jako hazardzistka, zwłaszcza, iż powszechnie znany był jej wyjątkowy niefart we wszelkich grach losowych (stąd też przylepiono jej przezwisko - "legendarny frajer"), który skutkował kolejnymi długami, pożyczkami i ucieczką przed wierzycielami. Tsunade jednak nie porzuciła ninjutsu - dalej tworzyła własne techniki - głównie regeneracyjne, pozwalające w błyskawicznym tempie leczyć jej organizm oraz utrzymywać wygląd wiecznie młodej dziewczyny. Trenowała też w technikach medycznych Shizune. Z czasem towarzyszyć tej dwójce zaczęła świnka Ton-ton.

Kilka lat później, tą wędrującą po kasynach trójkę odnalazł Jiraiya w towarzystwie swojego nowego ucznia, Naruto Uzumakiego. Celem Jiraiyi było przekonanie Tsunade do przejęcia stanowiska Hokage po zmarłym Sarutobim. Tsunade, która niemal zerwała wszystkie więzi z Konohą, odmówiła tego zaszczytu, w ostrych słowach krytykując sam sens istnienia stanowiska Hokage, przy okazji wyżywając się słownie na zmarłym Yondaime, co też wywołało niesłychaną wściekłość u Naruto. Awantura miała swój finał w postaci pojedynku między Uzumakim, a Tsunade, który, jak łatwo można było przewidzieć, skończył się klęską tego pierwszego. Tsunade jednak poruszyło marzenie młodego Genina, który tak bardzo chciał zostać Hokage. Dostrzegła w nim reminiscencje dwóch osób, które tak bardzo kochała - Nawakiego i Dana. Pod wpływem chwili Tsunade przyjęła zakład o swój pechowy naszyjnik (jak się zresztą później okazało, naszyjnik ten miał pewną właściwość związaną z demonem, jakiego Naruto w sobie nosił). Wydawało się, że zakład ten jest pewnym zwycięstwem Tsunade, albowiem dotyczył on możliwości opanowania przez Naruto skrajnie trudnej techniki Czwartego Hokage - Rasengana - w przeciągu raptem tygodnia, co wydawało się zadaniem przekraczającym możliwości każdego. Jednakże - i tym razem odezwał się niefart hazardowy Tsunade. Uzumaki pokazał swój geniusz i znalazł skrót do tej techniki. W walce z Orochimaru (który zresztą nie wykazywał wybitnie wrogich zamiarów wobec Tsunade, która też do tej walki się nie paliła zbytnio - najwyraźniej oboje mieli wciąż sentyment do dawnej przyjaźni, natomiast ich interesy zaczęły się krzyżować) i jego pomagierem, Kabuto, Naruto zademonstrował swoją wersję Rasengana, chroniąc Tsunade, ale doznając przy tym właściwie śmiertelnych obrażeń. Zrozpaczona Tsunade, widząc, jak umiera kolejna osoba z marzeniem o Hokage, podjęła bezskuteczną próbę reanimacji Uzumakiego, którego życie przywrócił dopiero zaklęty w nim Lisi Demon. Tsunade dotrzymała słowa - podarowała Naruto słynny naszyjnik Pierwszego Hokage. Równocześnie powstała między nimi specyficzna więź - Uzumaki zyskał osobę, która w niego uwierzyła, Tsunade zaś ucieszyła się, że znalazła kogoś, w kim żyć będą ziarna ukochanych przez nią osób (ta sympatia Tsunade do Naruto zresztą powoduje liczne napięcia miedzy nimi, gdyż z jednej strony Naruto pozwala sobie na liczne bezczelności wobec niej - np. poprzez zwracanie się do niej per Tsunade-baa-chan - Babciu Tsunade, z drugiej zaś, jest ona dziwnie wobec niego pobłażliwa, a równocześnie łatwo ją wyprowadzić z równowagi). Ta walka też przesądziła o ostatecznym przyjęciu przez Księżniczkę z Konohy stanowiska Kage.

Po powrocie do Wioski Tsunade oficjalnie przyjęła tytuł Godaime Hokage (Piątego Hokage) i z miejsca została zasypana papierkową i medyczną robotą. Wkrótce potem zdecydowała się przyjąć pod swoje skrzydła nową uczennicę - Sakurę Haruno - towarzyszkę z drużyny Naruto i Sasuke Uchiha. Niebawem też, zadowoleni z jej rządów, mieszkańcy Wioski Liścia wykuli jej podobiznę w skale obok pozostałych Czterech Hokage.

Tsunade charakterologicznie jest chyba najlepiej i najdokładniej zarysowaną kobietą w "Naruto". Pełna temperamentu, impulsywna, wybuchowa i kłótliwa, ale równocześnie opiekuńcza i nosząca w sobie pewne trudne do określenia ciepło. Odpowiedzialna organizatorka, ale zarazem zupełnie nieodpowiedzialna hazardzistka, niestroniąca od mocnych trunków i nocnych rozrywek, wiecznie zmagająca się z wierzycielami. Nie najmłodsza, ale z drugiej strony ponętna dla płci przeciwnej. Słowem pełna sprzeczności. Jak prawdziwa kobieta.

Yuuhi Kurenai

Yuuhi Kurenai
Wiek: 28
Urodziny: 11 Czerwca
Wioska: Konoha-Gakure
Ranga: Jounin
Grupa krwi: AB
Wzrost: 169.1 cm
Waga: 54.4 kg
Specjalne techniki: Magen: Jubaku Satsu
Pierwszy raz w mandze: rozdział #34
Pierwszy raz w anime: odcinek #20

Świeżo upieczony Jounin. Jedna z nielicznych kobiet, której udało się zdobyć to miano. Przynajmniej można to zobaczyć w całej serii Naruto. Dostała pod swoje skrzydła drużynę Geninów - Inuzuka Kiba, Hyuuga Hinata i Aburame Shino. Prawdopodobnie ma jakieś powiązanie z klanem Hyuuga. Obserwując jej stosunek do Asumy, można wywnioskować, że łączy ich coś więcej niż tylko przyjaźń. Nic więcej na jej temat nie można powiedzieć.

Maito Gai

Maito Gai

Wiek: 27
Urodziny: 1 Stycznia
Wioska: Konoha-Gakure
Ranga: Jounin
Grupa krwi: B
Wzrost: 184 cm
Waga: 76 kg
Specjalne techniki: Gouken, Konoha Gouriki Senpuu, Konoha Reppuu, Konoha Senpuu, Omote Renge, Renge, Ura Renge, Suiken Kempou
Pierwszy raz w mandze: rozdział #28
Pierwszy raz w anime: odcinek #22

Nauczyciel Tenten, Neji i oczywiście Rock Lee. Gai jest jednym z głównych rywali Kakashiego w Wiosce Ukrytego Liścia, i stoczyli ze sobą około 100 walk. Rock Lee i Gai mają ze sobą wiele wspólnego. Lee naśladuje i uwielbia swojego mistrza, natomiast on go bardzo szanuje. Gai jako zdolny Jounin posiada jedno z niebezpiecznych technik, które zostało opanowane przez Rock Lee. Jednak powiedział mu, że ta technika może zostać użyta tylko wtedy, gdy chcemy bronić kogoś na kim nam bardzo zależy. Do jego zdolności zaliczają się: Drunken Fist, Powerful Taijutsu (Lotus, Initial Lotus, Extreme Lotus).

Orochimaru

Orochimaru

Wiek: 51
Urodziny: 27 Października
Wioska: Oto-Gakure
Ranga: Sage
Grupa krwi: B
Wzrost: 172 cm
Waga: 57.3 kg
Specjalne techniki: Furou Fushi no Jutsu, Juin Jutsu, Kanashibari no Jutsu, Kuchiyose no Jutsu, Goguoufuuin, Rashoumon, Senai Jashuu,Souja sousai no Jutsu
Pierwszy raz w mandze: rozdział #49
Pierwszy raz w anime: odcinek #19

 

Orochimaru to bezdyskusyjny, główny czarny charakter w Naruto. Zimny, wyrachowany, spokojny. Postać niezwykle kontrowersyjna, intrygująca, a także wzbudzająca wśród niektórych odrazę. Zdrajca Konohy, przestępca określany za jednego z najniebezpieczniejszych na świecie. Jego zbiór złych cech można wymieniać i poszerzać w nieskończoność, jednak tworzą one z niego postać o idealnie wytyczonym, podłym charakterze, co widać na tle jego bezwzględnych działań. Jednak, dla zachowania naturalnej równowagi, nawet najgłębsze zło skrywa w sobie iskierkę dobra...

Pochodzenie Orochimaru owiane jest głęboką tajemnicą. Wiadomo jedynie, że w młodym wieku dostał się pod skrzydła uzdolnionego jounina, Sarutobiego. W jego drużynie znajdowała się także dwójka niezwykle interesujących i obiecujących ninja: Jirayia oraz Tsunade. Orochimaru w młodym wieku nie wykazywał jednak zbyt dużego zainteresowania zawiązywaniem głębszych znajomości z rówieśnikami. Był chłodny, wyalienowany i dosyć obojętny wobec swoich towarzyszy. Nie znaczy to jednak, że nie komunikował się z nimi, bądź nie czuł do nich jakiegoś naturalnego przywiązania. Podczas swojego życia młodzieńczego wykazywał ogromny talent do sztuki ninja, co zauważył jego nauczyciel. Sarutobi pragnął wpoić swojemu uczniowi własne idee, nauczyć go podstawowych praw dotyczących każdego shinobi, wychować go na dobrego i silnego człowieka. Mimo, iż w złośliwych oczach Orochimaru widać było złą ambicję, ignorował to i starał się ze wszystkich sił osiągnąć swój cel. Niestety, jak widać, prawdziwy geniusz którym się opiekował, w późniejszym czasie wymknął mu się spod kontroli.

Czarnowłosy, blady młodzieniec był niewątpliwie wzorem dla swoich pobratymców. Dorastał pod opieką odpowiedzialnego człowieka, w towarzystwie dwóch zaufanych przyjaciół. Odnosił liczne sukcesy na swojej drodze, jego ambicje rosły z każdym dniem. Wraz ze swoją drużyną stawiał czoła coraz to trudniejszym zadaniom. Niestety, jego geniusz i rzadko spotykany talent z dnia na dzień stawał się nie tyle radujący, co i niepokojący. Orochimaru wykazywał spore zainteresowanie rzeczami niedozwolonymi, jego wrodzona ciekawość i zapalczywość była, jakby można to określić, "pierwszym stopniem do piekła".

Kiedy dzieciństwo Orochimaru dobiegło końca, przyszedł czas na wiek dojrzałości. Młodzieniec wydostał się spod opieki Sarutobiego, który został mianowany Trzecim Hokage. Podczas wielkiej wojny między osadami, Orochimaru wykazał niezwykle dużą użyteczność na polu walki. Jako, że był jednym z najsilniejszych ninja w osadzie, szybko awansował na najwyższej rangi ninja - sage. W krótkim czasie on, razem z Tsunade i Jiraiyą, zostali okrzyknięci Wielką Trójcą Shinobi.

Pierwsze oznaki jego bezwzględnego i złośliwego charakteru ujawniły się podczas jednego z wydarzeń na wojnie. Nawaki, brat Tsunade i wnuk Pierwszego Hokage, zginął na polu walki w niezwykle brutalny sposób. Dramatyzm sytuacji dodawał fakt, że jego śmierć nastąpiła w niedługim czasie po celebrowaniu 13-tych urodzin chłopca. Po sekcji zwłok, wystraszona i zszokowana Tsunade była przez krótki czas, choć nie bezpośrednio, torturowana na tle psychicznym przez swojego towarzysza. Orochimaru, znający ludzi na wylot, potrafił niezwykle skrzywdzić kilkoma zimnymi słowami nawet swojego przyjaciela. Atakuje okrutną, ubarwioną przez siebie, straszną prawdą. Jego niepokojące zachowanie dopiero przybierało na sile.

Jednym z przełomowych momentów w życiu Orochimaru były wybory na Czwartego Hokage. Kandydatura Sannina na dostąpienie tego tytułu została jednak odrzucona przez Sarutobiego, który zaczął zauważać dziwne zachowanie u swojego byłego pupila. Czwartym Hokage został kto inny. Złość i nienawiść Orochimaru zrodziła u niego wiele kolejnych występków i dziwnych zachowań. Jego złe czyny zapewne wspomógł atak Lisiego Demona na wioskę, podczas gdy zapanował ogólny chaos i zamieszanie. Czwarty Hokage zginął w walce z Dziewięcioogoniastym, zarazem pokonując go. Przywódcą Konohy na powrót został Sarutobi. Po tym wydarzeniu wioską wstrząsnęła seria porwań wśród geninów, chuuninów, a nawet członków ANBU. Właśnie w tym czasie Orochimaru był pochłonięty badaniami nad genetyką ciała ludzkiego w swoim ukrytym laboratorium, które prowadził na owych porwanych ludziach. Jego ambicja, nieudane próby zostania Hokage, zrodziły życiowy cel. Orochimaru po śmierci Czwartego uświadomił sobie, że zapewne gdyby to on został Hokage, zająłby miejsce blondyna i straciłby życie. Zdając sobie sprawę, że życie przywódcy wioski jest zbyt krótkie na zrealizowanie jego ambicji, postanowił wynaleźć technikę nieśmiertelności.

Rozumowanie Orochimaru na temat "poznania" świata jest bardzo ciekawe. Kojarzy on poznanie wszystkich technik ze zrozumieniem systemu opartego na mieszaniu kolorów. Jeśli jeden kolor to chakra, zaś drugi to sekwencja pieczęci, to kolorem powstałym po zmieszaniu będzie technika. Jako, że sposobów zmieszania chakry i kombinacji różnych pieczęci jest nieskończenie wiele, tak więc same techniki można wymyślać w nieskończoność. Jeśli opanuje się tą umiejętność, można za jej pomocą poznać tajemnicę okrywającą świat, która od wieków nurtuje całą ludzkość...

Kiedy to jednego wieczora Orochimaru siedział w swojej pracowni, do pomieszczenia wpadł Trzeci Hokage wraz z oddziałem ANBU. Orochimaru wyjawił, że jego głównym celem jest poznanie prawdy o świecie. Chce osiągnąć to, poznając wszystkie techniki, a do tego potrzebne mu o wiele więcej czasu, niż ma zwykły, śmiertelny człowiek. Jego ambicja przerodziła się w pragnienie zostania "bytem nadrzędnym". Pokonując dwóch jouninów oraz Enmę, przyzwanego Małpiego Króla, Orochimaru uciekł z osady. Sarutobi, dręczony wieloma uczuciami, pozwolił uciec przestępcy. Ze wspomnień można wnioskować, że w ucieczce Orochimaru z osady chciał mu przeszkodzić jego stary kompan Jiraiya. Ropuszy Pustelnik uważał go za swojego przyjaciela, ciągle ślepo wierzył, że wysiłkiem uda mu się nawrócić Orochimaru. Niestety, Jirayia przegrał walkę.

Po swojej ucieczce i zdradzie Konohy, Orochimaru osiedlił się na stałe w jakimś kraju. Zbierał poddanych, w późniejszym czasie założył także osadę - Wioskę Ukrytego Dźwięku. Zwerbował wielu młodych, obiecujących młodzików. Orochimaru dawał swoim podopiecznym nadzieję na lepsze życie, poczucie wartości i radość z życia. Wszyscy byli mu wdzięczni, gotowi oddać własne życie za możliwość pomocy przy spełnieniu jego marzeń. Dobrym przykładem fanatycznego oddania był Kaguya Kimimaro, który nie licząc się z chorobą czy też ryzykiem śmierci na polu bitwy, walczył w imię swojego pana. Dziesiątkę ze swoich uczniów Orochimaru obdarzył przeklętą pieczęcią. Z okrutnych męczarni przeżyła jedynie Anko Mitarashi. Była ona jednym ze zwerbowanych jeszcze w Konoha geninów. Orochimaru długo podróżował i trenował wraz z ową dziewczyną, jednak w późniejszym czasie wykorzystał ją do własnych celów i porzucił. Dziewczyna opuściła swojego mistrza, pozostając wierna Hokage. Dostrzegła, że Orochimaru nie był dla niej prawdziwym oparciem, jedynie Hokage okazał jej miłość i przywiązanie.

Kolejnym, bardzo ważnym etapem w życiu Orochimaru było wprowadzenie w życie knutego od lat planu. Było nim zdobycie silnego ciała na kontener, oraz zniszczenie swojej rodzimej osady - Konohy. Po ataku na Sasuke Uchiha w Lesie Śmierci, naznaczył go przeklętą pieczęcią, jak kiedyś Anko. Dzięki temu "zaklepał" sobie jednego z najbardziej obiecujących młodych ninja w wiosce, aby na przyszłość użyć go do własnych celów. W późniejszym czasie razem z Kimimaro i Kabuto zabił Kazekage oraz jego dwóch poddanych, po czym pod jego twarzą udał się na trzeci etap egzaminu na chuunina. Podczas walk turniejowych, razem ze swoimi wojskami, oraz razem z Suna Gakure, przypuścił atak na Konohę. Po długiej i wyczerpującej walce udało mu się pokonać Trzeciego Hokage, swojego starego mistrza, który poświęcając życie rzucił klątwę na ręce Orochimaru. Ostatecznie akcja zniszczenia Liścia nie powiodła się. Orochimaru, zdenerwowany porażką i niepowodzeniem spełnienia jego planu, poprzysiągł zemstę na Wiosce Liścia. W wielkiej i szczerej nienawiści wyklął także swojego mistrza, po czym uciekł.

Po tych wydarzeniach nastał bardzo ciężki okres dla Orochimaru. W jego ramionach nie było życia, przez co nie mógł używać żadnych technik ninjutsu. Jakby tego było mało, owe górne kończyny sprawiały mu niewyobrażalny ból. Okrutne cierpienie zrodziło w nim desperację. Orochimaru rozkazał swojej prawej ręce, Kabuto Yakushiemu, aby udał się na poszukiwania Tsunade. Tylko ona, jedna z Legendarnych Sanninów, posiadała dostateczną wiedzę medyczną aby mu pomóc. Po pewnym czasie udało się ją znaleźć w mieście Tanzaku. Orochimaru skłożył jej propozycję, że w zamian za uleczenie jego rąk ożywi dwójkę osób, które kochała. Widać w tej rozmowie silny talent przekonywania, oraz inteligentną perswazję, a za razem lekki szantaż ze strony Orochimaru. Wykorzystując on swoją wiedzę na temat Tsunade, stworzył w niej mieszane uczucia i chwile wahania w rozróżnieniu dobra i zła. Niestety, po tygodniu namysłu, Tsunade nie zgodziła się i postanowiła podstępem zabić swojego dawnego towarzysza. Na drogę Orochimaru stanął także ostatni z Trójcy, Jirayia, oraz Naruto i Shizune. Rozpoczęła się długa i wyczerpująca walka na śmierć i życie. Orochimaru, mimo wielkich obrażeń otrzymanych od Tsunade, udało się przeżyć. Wraz z Kabuto uciekł, mówiąc na koniec, że "ma jeszcze jeden sposób na uratowanie tych rąk".

Najciekawszym wydarzeniem podczas tej walki był atak Orochimaru na bezbronnego Naruto. Tsunade osłoniła chłopaka własnym ciałem i przyjęła na siebie cios mieczem Kusanagi, który przeszył ją na wylot. Orochimaru w tej chwili stwierdził, że nigdy nie miał zamiaru zabić, bądź choćby skrzywdzić swojej starej towarzyszki. Czyżby Orochimaru ukrywał jakieś stare więzi przyjaźni z Tsunade? Czy może to tylko samolubne uczucie, wynikające ze skutków śmierci ninja, który jako jedyny mógł pomóc Orochimaru? System wartości i rozumowania czarnowłosego raczej skłania nas do przychylenia się do pierwszej opcji. Mimo wszystko, Orochimaru wiele przeżył, być może wydarzenia z wieku młodzieńczego wykształciły u niego sympatię i szacunek do niektórych osób, jak na przykład Tsunade.

Po powrocie Orochimaru do swojej wioski, wysyłał on do Konohy Czwórkę Dźwięku, aby przyprowadzili mu Sasuke Uchiha. Orochimaru był przekonany, że pogoń Sasuke za siłą i chęć zabicia brata ułatwi całą sprawę. Chciał on przejąć jak najszybciej ciało członka klanu Uchiha. Ramiona Orochimaru były w stanie krytycznym, sam ból był dla niego nie do wytrzymania. Niestety, dostarczenie Sasuke znacznie się opóźniło, przez co Orochimaru musiał przejąć ciało innego wojownika. Była to osoba wyłoniona z selekcji więźniów, którą zarządził Kabuto. Orochimaru, w nowym ciele, zyskał z powrotem czucie i moc w rękach. Po upływie pewnego czasu, Sasuke dotarł w końcu do Orochimaru. Wielki Sannin zabrał go na ciężki, 3 letni trening.

Głównym powodem chęci krwi klanu Uchiha, był sharingan. Dzięki niemu Orochimaru potrafiłby skopiować każdą technikę, przez co w końcu poznałby je wszystkie. Osiągnąłby swój życiowy cel, poznając prawdę o świecie, sens życia ludzkiego, przynajmniej w jego mniemaniu. Orochimaru ostatecznie jest postacią o niezwykle barwnym życiorysie, pełnym wzlotów i upadków. Jego psychika jest dosyć skomplikowana, motywy jego działań są jednak proste i nietrudne do pojęcia. Czarne poczucie humoru dodaje afiszu jego postaci. Ogółem mówiąc - postać o głębokim podłożu psychicznym i tajemniczej potędze. Czym jest Zło? Jego osoba jest idealnym tego przykładem.

 Hatake Kakashi

Hatake Kakashi
Wiek: 27
Urodziny: 15 Września
Wioska: Konoha-Gakure
Ranga: Jounin
Grupa krwi: 0
Wzrost: 181 cm
Waga: 67.5 kg
Specjalne techniki: Chidori (Raikiri), Doton: Shinjū, Fūja Hōin, Kage Bunshin no Jutsu, Kawarimi no Jutsu, Kuchiyose no Jutsu, Kuchiyose - Doton: Tsuiga no Jutsu, Magen: Narakumi no Jutsu, Sennen Goroshi, Shunshin no Jutsu, Suiton: Suijinheki, Suiton: Suikōdan no Jutsu, Tajū Kage Bunshin no Jutsu, Zanshu no Jutsu
Pierwszy raz w mandze: rozdział #3
Pierwszy raz w anime: odcinek #3

Hatake Kakashi jest jedną z wiodących postaci w "Naruto", a jego znaczenie dla rozwoju fabuły mangi jest nie do przecenienia. Wychowawca głównych bohaterów, jeden z najbardziej znanych i cieszących szacunkiem shinobi Wioski Liścia. Jest również postacią ciekawą ze względu na dość specyficzny charakter oraz wyznawane i propagowane przezeń zasady moralne, ukształtowane przez traumatyczne przeżycia w młodości.

Mały Kakashi był uważany za cudowne dziecko. Już w wieku lat 5 udało mu się ukończyć Akademię Ninja, a rok później zaliczył egzamin na Chuunina. Nikogo jednak sukcesy młodego geniusza ninjutsu nie dziwiły, albowiem był on synem samego "White Fanga" (jap."Shiroi Kiba"), Hatake Sakumo. Sakumo, obok "Yellow Flasha" (późniejszego Yondaime) i Legendarnych Sanninów należał do absolutnej czołówki najpotężniejszych shinobi Konohy. Znany był zwłaszcza z mistrzowskiego posługiwania się swoim unikatowym tanto, które wydzielało charakterystyczną białą czakrę (stąd też przydomek). Broń tą odziedziczył później Kakashi, w rękach którego tanto zachowywało się podobnie jak w ojca, dzięki czemu Kakashi był łatwo kojarzony z "White Fangiem".

Pomimo sukcesów, w życiu rodziny Hatake wydarzyła się tragedia. Sakumo sprzeniewierzył się największym zasadom shinobi - porzucił misję, by ratować swoich przyjaciół. Towarzyszom pomógł, ale konsekwencje niewypełnienia misji poniosła cała Konoha. W efekcie tych wydarzeń Sakumo został publicznie potępiony, także przez przyjaciół, których uratował i skazany na społeczny ostracyzm. Nie mogąc znieść upokorzenia, popełnił samobójstwo. Jego ciało odnalazł wkrótce syn.

Wydarzenia te odcisnęły okrutne piętno na małym Kakashi. Upadek ojca i okoliczności jemu towarzyszące sprawiły, iż Kakashi zaczął absolutyzować kodeks ninja. Zasady stały się dla niego wszystkim, wytyczały drogę, zwalniały od etycznych wątpliwości. Trzymał się ich sztywno, niezależnie od okoliczności.

Po ukończeniu szkoły, małego geniusza Kakashiego wziął pod swoje skrzydła inny geniusz - noszący przydomek "Yellow Flash" Minato Namikaze, znany bardziej jako Czwarty Hokage. Pod czujnym okiem Yondaime Hatake szybko zaczął się rozwijać. W wieku 12 lat opracował swoją genialną technikę ninjutsu - Chidori (Tysiąc Siewek), a wkrótce potem został awansowany na Jounina. Jego towarzyszami w drużynie zostali medyczna ninja Rin oraz rywalizujący wiecznie z nim Uchiha Obito. W tamtych, początkowo szczęśliwych dniach wydarzyło się jednak coś, co odcisnęło na Kakashim nie mniejszy ślad, niż tragiczne wydarzenia związane z ojcem kilka lat wcześniej. Wydarzenia też wystawiły na próbę owe wspomniane stanowcze przywiązanie młodego Hatake do zasad.

Podczas wojennej misji, wykonywanej przez drużynę Kakashiego, przeciwnicy porwali Rin. Pozostali dwaj jej towarzysze zostali postawieni przed dylematem - czy kontynuować wyznaczą misję, mającą istotne znaczenie dla prowadzonych przez Wioskę Liścia w tym czasie działań wojennych, czy też misje porzucić, odmówić wykonania rozkazu i rzucić się na ratunek przyjaciółce. Na tym tle doszło też do ostrego spięcia miedzy zakochanym w Rin Obito, a absolutyzującym zasady Kakashim. Młody Uchiha wypowiedział wówczas w gniewie słowa, które wyryła się w Kakashim niczym sentencja w granitowym obelisku. "W świecie shinobi ten, który nie przestrzega przepisów, zasad, jest śmieciem, ale ten, kto nie dba o swoich towarzyszy, jest jeszcze większym śmieciem"* . W skutek tego sporu towarzysze się rozstali - Kakashi udał się samotnie wypełniać misję, którą Obito porzucił, celem ratowania Rin. Kakashim jednak targały wątpliwości - przypominał sobie ciepłe chwile z przyjaciółmi. Uświadomił sobie też, że towarzysze z drużyny dbali o niego i chronili przed niebezpieczeństwami. Zdał sobie sprawę z prawdziwego znaczenia słów "przyjaźń" i "wsparcie". Ostatecznie więc, Hatake Kakashi poszedł w ślady ojca - porzucił misję i udał się na pomoc przyjaciołom. Jednak straconego czasu, który Kakashi poświęcił na rozmyślania, nikt już przywrócić nie mógł. Na miejsce przybył w ostatniej chwili, ratując Obito z opresji, jednakże pośpiech sprawił, iż Kakashiemu nie udało się uniknąć ciosu przeciwnika, który rozorał mu lewą połowę twarzy i pozbawił oka. Podczas dalszej walki rannego i półślepego Kakashiego młody Uchiha wypchnął spod spadających głazów, chociaż w skutek tego sam pozbawił się szansy ucieczki. Ze zmiażdżoną głazem połową ciała, umierający Obito wciąż troszczył się o przyjaciół, a Kakashiemu jako prezent z okazji awansu na Jounina podarował swojego Sharingana (który przeszczepiła Hatake Rin).

Po tych wydarzeniach Kakashi porzucił pryncypalne traktowanie kodeksu ninja, a przyjął do serca zasadę, wyrażoną w słowach Obito, którą potem starał się zaszczepić swoim uczniom. Wydarzenia te również przyniosły Kakashiemu nieustające poczucie winy, Hatake bowiem żył w przekonaniu, iż gdyby jego interwencja byłaby szybsza, Obito by nie musiał poświęcać swojego życia dla niego. Od tego też czasu codziennie przychodził na symboliczny grób Obito - obelisk z wykutymi nazwiskami bohaterów poległych w walce. Przychodził, by pamiętać, iż przyjaźń i dobro towarzyszy czasem wymaga najwyższej ceny.

Dzięki Sharinganowi przyjaciela Kakashi mógł dalej się rozwijać. Dokończył swoje jutsu - Chidori oraz opanował nowe kuchiyose - przywoływanie psów. Dzięki kopiującemu oku (które co prawda nie funkcjonowało tak dobrze, jak u prawowitego Uchiha - Kakashi nie mógł korzystać ze wszystkich jego funkcji, a ponadto znacznie szybciej się męczył) nauczył się, albo mówiąc dokładniej, skopiował od innych shinobi ponad tysiąc technik. Zyskał dzięki temu przydomek Copy Ninja Kakashi albo Sharingan Kakashi. Szybko też dalej awansował - został dowódcą ANBU. Jako jeden z najzdolniejszych shinobi i wychowanek bohatera Konohy, Yondaime, Kakashi cieszył się olbrzymim szacunkiem, dlatego też powierzono mu najtrudniejsze misje.

Kiedy był doświadczonym Jouninem, Trzeci Hokage zdecydował się powierzyć mu bodajże najważniejszą dla Konohy drużynę geninów, składającą się z ostatniego zamieszkującego w Wiosce Liścia przedstawiciela klanu Uchiha - Sasuke, młodej, ale zdolnej Sakury Haruno oraz syna Czwartego Hokage, Naruto Uzumakiego. Kakashi okazał się surowym i wymagającym wychowawcą, który jednak o uczniów dbał, a co więcej, który w nich wierzył i w drzemiącą w nich siłę. Szczególną opieką otoczył zwłaszcza młodego Uchiha - zapewne przez wzgląd na Obito - któremu jako jedynemu przekazał swoje jutsu - Chidori. Do egzaminu na Chuunina zdecydował się więc trenować właśnie Sasuke, Naruto przekazując koledze (co w dalszej perspektywie okazało się dla Uzumakiego korzystne, gdyż ostatecznie znalazł się pod opieką samego Jiraiyi, jednego z Legendarnych Sanninów i dawnego wychowawcę Yondaime). Jako nauczyciel w pewnej mierze Kakashi poniósł jednak porażkę - nie docenił temperamentu i zapędów swoich najzdolniejszych uczniów, a nagłe pojawienie się brata Sasuke, Itachiego - przeciwnika silniejszego nawet od Hatake - dodatkowo pokomplikowały sprawy. Sasuke i Naruto ostatecznie stanęli naprzeciwko siebie i stoczyli między sobą bezpardonowy pojedynek, który jednakże nie przyniósł rozstrzygnięcia, albowiem żaden z walczących nie był w stanie zmusić się do zabicia własnego najlepszego przyjaciela. Trójka uczniów Kakashiego rozeszła się więc do wybitniejszych nauczycieli - dawnych Sanninów. Sasuke udał się do podobnie jak on ambitnego Orochimaru, Sakurę do medycznego rzemiosła przyuczać zaczęła Tsunade (i będąca zarazem Godaime Hokage), a Naruto udał się na wędrówkę i wieloletni trening z Jiraiyą. W pewnej mierze jest to sukces Kakashiego, albowiem najwięksi shinobi byle kogo nie przyjmują, ale też klęską - gdyż Hatake jako nauczyciel stracił swoją drużynę, a w późniejszych czasach stosunki między nimi były już nieco inne.

Charakterologicznie Kakashi jest złożoną osobowością i pełną sprzeczności. Opiekuńczy, ale zarazem skryty. Cieszący się sympatią, ale zarazem samotny i zatopiony we wspomnieniach zmarłych towarzyszy. Dystyngowany, ale czytający namiętnie perwersyjne książki Jiraiyi. Cechą charakterystyczną jego wyglądu jest też nigdy nie zdejmowana maska zakrywająca połowę twarzy (i nikt właściwie nie wie, jak Kakashi tak naprawdę wygląda). Jest niewątpliwie jednym z najzdolniejszych i zarazem cieszących się największymi wpływami ninja w Konoha. Postrzegany jest nawet jako potencjalny następca Piątego Hokage. Znany także poza wioską, poświęca wiele swojego wysiłku na doskonalenie umiejętności - udało mu się nawet stworzyć nową technikę w oparciu o unikatowy poziom Sharingana - Mangekyou (Kalejdoskop). Pod względem bojowym więc jest on godnym kontynuatorem tradycji Hatake. Jego ojciec byłby z niego dumny także dlatego, iż syn przyjął do serca zasady, za wierność którym "White Fang" zapłacił tak wysoką cenę.


 Rock Lee

Rock Lee

Wiek: 14
Urodziny: 27 Listopada
Wioska: Konoha-Gakure
Ranga: Genin
Grupa krwi: A
Wzrost: 162.2 cm
Waga: 47.5 kg
Specjalne techniki: Gouken, Kage Buyou, Konoha Senpuu, Konoha Rempuu, Omote Renge, Renge, Suiken Kempou, Ura Renge
Pierwszy raz w mandze: rozdział #36
Pierwszy raz w anime: odcinek #21

Jeden z uczniów mistrza Gai. Tak samo jak Naruto, Sasuke i Sakura pochodzi z wioski Ukrytego Liścia. Lee jest starszy od głównych bohaterów o jeden rok. Jego najlepszą techniką jest "Lotus". Podczas pierwszego spotkania z drużyną Naruto, w oko wpadła mu Sakura i od tamtego czasu się w niej zakochał. Mógł nawet walczyć u jej boku, a dokładnie bronić jej. Możliwe, że kiedy on ją bronił jakaś iskierka zaświeciła w sercu Sakury. W jego charakterze jest to, że jak chce osiągnąć jakiś cel, to jest gotów zrobić wszystko. Tylko aby zrobić to o czym tak marzy.

Uchiha Madara Uchiha Madara - jest to legendarny założyciel Klanu Uchiha i Konoha-gakure. Najpotężniejszy przedstawiciel Klanu Uchiha dorastał wraz ze swoim młodszym bratem, trenując i doskonaląc swoje umiejętności. Obu udało się opanować Mangekyou Sharingan'a i dzięki temu przejęli władze nad klanem. Jednak to co dobre szybko się kończy. W tym wypadku nie jest to do końca trafne stwierdzenie gdyż Madarze nigdy nie zależało na losach brata! Wręcz przeciwnie miał wobec niego inne - okrutne plany!

Niezwykle ciężko obiektywnie jest ocenić postawę Madary. Z jednej strony podziwiany i początkowo uwielbiany przez tłumy. Z drugiej zaś bezwzględny morderca, który dopuścił się najokrutniejszych ze zbrodni. Mimo wszystko spróbuję zrobić wszystko aby jak najdokładniej przybliżyć wam losy najpotężniejszego shinobi jaki kiedykolwiek stąpał po "tym" świecie...
Tak jak już wspomniałem nieco wyżej wraz z Shodaime (późniejszym I Hokage) był współzałożycielem Wioski Ukrytego Liścia. Do swoich sukcesów bezwątpienia może zaliczyć "stworzenie" własnego Klanu... Tak to właśnie ów Madara był twórcą przyszłej potęgi wszystkich Uchiha oraz ich największego sekretu - ocznego doujutsu - Sharingan'a! Wraz ze wzrostem swojej potęgi "Pierwszy" Uchiha zaczął mieć wizje własnego świata, która z całą pewnością nie była utopia. Lecz w pewnym momencie zaczęły "odzywać się" problemy zdrowotne związane ze wzrokiem.

Shodaime widząc, że jego najlepszy przyjaciel zaczął schodzić na stronę ciemności postanowił powstrzymać go za wszelką cenę. Wszystko było spowodowane tym, że Uchiha Madara miał nieco inny pogląd na świat niż Shodaime. Ten drugi chciał stworzyć Konohę po to by za pomocą mieszkających tam Ninja przejąć kontrole nad całym światem. Shodaime zaś chciał stworzyć spokojną osadę, która miała na celu chronić mieszkańców Kraju Ognia. Dwaj Ninja zmierzyli się w ostatecznej walce w Dolinie Końca (to samo miejsce gdzie miała miejsce walka Sasuke i Naruto). Starcie to zakończyło się ostatecznym zwycięstwem Shodaime i to został nazwany Pierwszym Hokage. Jako pamiątkę uwieczniającą tą podniosłą chwilę mieszkańcy Wioski Liścia postanowili wznieść posągi z podobiznami legendarnych założycieli Konohy. Po tych wydarzeniach całkowity upadek Uchihy stał się faktem.

Madara zaczął tracić wzrok a powodowało to używanie Mangekyou . Jego oczy traciły światło i zmierzały ku ciemności. Madara próbował wszystkich sposobów, ale bez skutecznie. Postanowił więc, że spróbuje samodzielnie odnaleźć "antidotum" na swoją niepowtarzalną dolegliwość. Nowym źródłem światła, miały zostać oczy jego brata. Poprzez "zabranie" mu oczu Madara zdobył Eternal Mangekyou Sharingan, dzięki któremu dostał potężną moc. Rzecz jasna był on pierwszym (i jak dotąd jedynym użytkownikiem legendarnego poziomu rozwoju Sharingan'a). Mając niemalże nieograniczoną moc i zdolności postanowił je w pełni wykorzystać do swoich niecnych celów. Właśnie w tym miejscu mamy niepowtarzalną okazję zaobserwować jego negatywną "ewolucję" z dobrego i kochanego twórcy potęgi Konohy do okrutnego i bezwzględnego tyrana, dla którego losy jego niedawnych podopiecznych i przyjaciół stały się zupełnie obojętne. Madara zaczął być uznawany za najpotężniejszego ninja na całym świecie, jego władza i potęga była tak ogromna ogromna, że praktycznie nikt nie był w stanie mu się przeciwstawić.

Po porażce z dawnym przyjacielem Madara ukrył się i przez lata nic nie było o nim słychać. Dopiero na 12 lat przed wydarzeniami z teraźniejszej linii fabularnej "Naruto" Uchiha przybył do Konohy, aby ją zniszczyć. Przyzwał on Kyuubiego, który miał na celu całkowicie unicestwić Wioskę Liścia. Madara napotkał jednak przeszkodę. Był nią Namikaze Minato - Yondaime, który używając techniki Shiki Fuunin zapieczętował Kyuubi'ego w ciele swojego syna - Naruto. Po tych wydarzeniach, które przyniosły mu kolejną druzgocącą klęskę legendarny Uchihaa założył Akatsuki, w którego cieniu się skrył.

Postanowił on jednak wrócić do Konohy i tam znaleźć kogoś kto pomógłby mu na nowo odzyskać potęgę. Wybrańcem okazał się był Itachi, pragnący sprawdzić swój potencjał i drzemiące w nim możliwości. Właśnie kogoś takiego szukał nasz bohater. Odważny młody Uchiha stał się jego uczniem i wspólnikiem. Madara zdradził mu sekret Mangekyou Sharingana, i... nakazał zabić mu jego najdroższego sercu przyjaciela- Shisuiego. Itachi wykonał to zadanie "celująco". Następnie pomógł mu wybić cały klan Uchiha, z wyjątkiem Sasuke.
Obecnie Madara podszywa się pod dzieciaka z Akatsuki, Tobi'ego. Gdy pokazał Pein'owi swoją tożsamość ten mianował go liderem Akatsuki Jego celem jest odzyskanie pierwotnej siły Sharingan'a, pragnie aby wszystko wróciło na swoje miejsce. Z pewnością pragnie również aby na powrót przypomnieć wszystkim o sobie - jako najpotężniejszym shinobi w historii.
Czy mu się to uda? Jaką mocą dysponuje legendarny i wszechpotężny Madara ujawni całą swoją moc? Jeśli tak to kto będzie w stanie stoczyć z nim równorzędny pojedynek...?

Uchiha Sasuke

Uchiha Sasuke
Wiek: 15
Urodziny: 23 Lipca
Wioska: Konoha-Gakure
Ranga: Genin
Grupa krwi: AB
Wzrost: 153.2 cm
Waga: 43.5 kg
Zdolności ograniczone do więzów krwi: Sharingan
Specjalne techniki: jutsu żywiołu ognia (Katon), Chidori, Chidori Nagashi, Shishi Rendan, Przeklęta Pieczęć
Pierwszy raz w mandze: rozdział #3
Pierwszy raz w anime: odcinek #1
Jeden z ostatnich żyjących przedstawicieli rodu Uchiha. Arogancki, zarozumiały pyszałek. Wydawałoby się, że jego dzieciństwo będzie jak każdego innego dziecka. Kochający rodzice i starszy brat, który był dla Sasuke przykładem prawdziwego shinobi. Niestety w oczach ojca był tylko zwykłych dzieckiem, od którego wymagano za wiele. Schodził na dalszy plan, bo chlubą klanu był jego starszy brat – Itachi. Mały Uchiha zawsze go podziwiał, nawet sam sobie obiecywał, że kiedyś będzie taki sam jak Itachi. Sasuke w dzieciństwie był bardzo ambitnym chłopcem mimo, że wciąż nie dorównywał starszemu bratu i żył w jego cieniu, to potrafił się przyłożyć do ćwiczeń. Dobrym przykładem jest jego ciężki trening by opanować pierwszą, priorytetową technikę klanu Uchiha. Marzeniem małego Sasuke było stanie się silnym shinobi i wstąpienie do oddziału policji, który był kierowany przez ród Uchiha. W szkole cieszył się wielką popularnością pośród płci pięknej, wszystkie dziewczyny za nim szalały, a nawet zdarzało się, iż niektóre mdlały.

Uchiha Sasuke był wesołym chłopcem. Bardzo często mieszkańcy wioski widzieli go z uśmiechem na twarzy. Pogodny, otwarty. Wszystko stało się tamtego wieczoru, który w przeciągu kilkunastu minut diametralnie zmienił jego życie. Sasuke jak zwykle wracał z Akademii ninja. Przechodząc przez dzielnicę, gdzie mieszkali wszyscy członkowie klanu, natrafił na zdemolowane domy. Widać było, że ktoś tutaj walczył, czego potwierdzeniem były powbijane kunaie w ściany, wszędzie pełno krwi. Mówiąc krótko - straszny widok dla oczu wrażliwego chłopca. Zbliżając się ku swojemu domu, chłopiec zobaczył wiele ciał. Wszyscy nie żyli. Stało się również najgorsze z możliwych. Jego rodzice również byli martwi. Jedyną osobą na miejscu zbrodni był Itachi. Wszystkich powybijał w pień zostawiając tylko młodszego brata przy życiu. Sasuke pełny nienawiści i zemsty chce pomścić śmierć swoich bliskich. Niestety bezskutecznie. Na dodatek został okrutnie potraktowany Kalejdoskopem brata, tak by mógł sam przeżyć całe zdarzenie. Mógł sam być świadkiem okrucieństwa jakiego dopuścił się Itachi. Po tamtym wydarzeniu Sasuke nazwał się mścicielem, robi wszystko by stać się silniejszym od swojego brata i stawić mu czoło. Zamierza go definitywnie pokonać. Ale trzeba wspomnieć o jednej rzeczy; Sasuke nie chce go zabić za to, że ten wymordował klan. On go nienawidzi przede wszystkim dlatego, że Itachi zabił starsza brata Sasuke. Zabił go w sobie. Brata, który dla niego był wielkim wzorem, ale potrafił też być opiekuńczy. Być może, gdyby nie intrygi Orochimaru, oraz to, co mu zrobił Itachi kiedy doszło miedzy nimi po latach do konfrontacji, prawdopodobnie Sasuke porzuciłby chęć zemsty.

Po tych wydarzeniach Sasuke zmienił się nie do poznania. Przestał się uśmiechać, być smutny, zimny, wyalienowany. Mimo to życie toczy się dalej. Na swojej drodze spotyka wielu przyjaciół, którzy w pewien sposób pomagają stać się silniejszym. Trafia do drużyny nr7, której nauczycielem jest Hatake Kakashi, który później podejmuje się indywidualnie trenować chłopca przy czym przekazuje mu swoją technikę Chidori. Jego kompanami jest Haruno Sakura i Uzumaki Naruto. Po dołączeniu do tej drużyny, pierwszy raz od dłuższego czasu, młodemu chłopakowi zaczęło na czymś zależeć. Do Kakashiego jedynie czuł szacunek, który polegał na relacjach uczeń-nauczyciel. Sakurę, która w prawdzie się w nim podkochiwała, traktował jako zwykłą dziewczynę. Nie kochał jej, była dla niego jedynie towarzyszką, wobec której czuł się zobowiązany do lojalności. Jedyną jednak osobą w Wiosce Liścia, na której Sasuke naprawdę zależało (ze wzajemnością) był Naruto, jego de facto najbliższy, jedyny i prawdziwy przyjaciel, a równocześnie rywal. To właśnie z tą drużyną Sasuke po raz pierwszy, broniąc Naruto, aktywował Sharingana – charakterystyczną technikę doujutsu dla klanu Uchiha. Wraz ze swoimi nowymi towarzyszami Sasuke nabierał doświadczenia. Z każdą misją starał się coraz to silniejszy. Po pewnym czasie ich nauczyciel wyznaczył swoją drużynę do Egzaminu Selekcji Chuunin. Podczas tego egzaminu Sasuke spotyka na swojej drodze jednego z legendarnych Sanninów - Orochimaru. Młody ninja stał się celem wężowego shinobi. Chce wykorzystać ciało Sasuke jako pojemnik na swoją duszę. Powodem tego jest płynąca w nim krew rodu Uchiha, a także zdolność jaką posiada ten klan, Sharingan. Sasuke dostał od Orochimaru „prezent” w postaci Przeklętej Pieczęci, dzięki której jego zapasy Chakry rosły kilkakrotnie. Ale za każdym razem kiedy się aktywuje, można zaobserwować zmianę w postaci młodego Uchiha. Małymi kroczkami wstępuje na ciemną stronę. W trakcie finałowych walk, w pojedynku z Gaarą, egzamin został przerwany z powodu wybuchu wojny między wioskami Ukrytego Piaski i Ukrytego Dźwięku, a wioską Ukrytego Liścia. To był odpowiedni moment by sprawdzić swoje nowe możliwości, które nabył pod okiem Kakashiego. Sasuke mimo przerwanej walki udaje się w pościg za swoim przeciwnikiem. Niestety nie jest wystarczająco silny by go pokonać. Z tego powodu, i nie tylko, coś zaczyna się w nim gotować. Tym kto pokonał Gaare, był ktoś, kogo zawsze Sasuke uważał za słabszego, żeby nie powiedzieć, nieudacznika – Naruto. Po tym incydencie Sasuke nabrał ogromnej motywacji, aby polepszać swoje umiejętności.

Uchiha Sasuke posiada wielki potencjał. Z łatwością może nauczyć się wielu technik, które dla innych mogą być poważnym wyzwaniem. A dzięki Sharinganowi może na dodatek kopiować jutsu swoich przeciwników i wykorzystywać je przeciwko nim. Niekiedy zdarzy się, że po „podejrzeniu” jednej techniki może stworzyć nową np. Shishi Rendan. Sasuke pod bacznym nadzorem Kakashiego uczy się jego techniki – Chidori. By mógł ją w pełni stosować, musiał polepszyć swoje możliwości w TaiJutsu. W przypadku Sasuke limit korzystania z tej techniki wynosi dwa razy. W przypadku sięgnięcia po nią po raz trzeci młody Uchiha może umrzeć. Dzięki temu jutsu chłopak znowu zaczyna wierzyć w siebie i jest pewniejszy, że zbliża się długo oczekiwana chwila - stanąć oko w oko z mordercą swojego klanu, ze swoim bratem. Jednak to było za mało, by móc równać się z Itachim. Po wielu latach staje do walki z potworem, który dokonał wielkiej rzezi na swoim klanie. Sasuke jest jeszcze za słaby, by móc chociaż się do niego zbliżyć. Nie wspominając już o nieudanym zastosowaniu nowej techniki, która w ułamku sekundy została zablokowana. Młodszy brat został pokonany i na koniec, tak jak kilka lat temu, potraktowany Kalejdoskopem, a tym samym Naruto mógł poznać oblicze osoby, którą Sasuke pragnie zabić.

Sasuke, widząc postępy Naruto, a równocześnie żyjąc pod presją ambicji i żądzy zemsty, czuł, że zaczyna stać w miejscu, podczas gdy jego przyjaciel i rywal zarazem rośnie w siłę. Nie mogąc tego faktu zaakceptować, Sasuke prowokuje konfrontacje, pragnąc potwierdzić swoją supremację nad Naruto. Odbyły się dwa pojedynki, w których przyszło im się zmierzyć. Pierwszy nie został zakończony, ponieważ w porę interweniował Kakashi. Do drugiego pojedynku doszło podczas misji ratunkowej. Sasuke postanowił udać się do Orochimaru po nową moc. W tym celu przeżył „śmierć” i jego pieczęć uległa rozwinięciu. Dzięki temu chłopak może poddać się przemianie, dzięki której jego Chakra zmienia się diametralnie. Do starcia doszło w Dolinie Końca. Tym razem tej walki nikt nie mógł przerwać. Obaj, Naruto i Sasuke użyli pełnego arsenału środków, jakimi dysponowali. Sasuke udało się aktywować wyższy poziom Sharingana (z trzema łezkami), a aby móc stawić czoła Uzumakiemu, który otrzymał wówczas pełne wsparcie mocy Lisiego Demona, przeszedł na drugi poziom „Przeklętej pieczęci”. W tej walce zginąć mogli obaj, a przede wszystkim, zginąć mógł Naruto, którego Sasuke pragnął zabić, aby uzyskać jeszcze wyższy poziom Sharingana – Kalejdoskop – a jednym warunkiem koniecznym do tego było „zabicie najbliższego przyjaciela”. Jednakże więź między chłopcami okazała silniejsza nawet od żądzy zemsty młodego Uchiha. Sasuke nie zdobył się zatem na odebranie życia Uzumakiemu, decydując się poszukać własnej, mniej zdradzieckiej drogi zdobycia Kalejdoskopu. Obu chłopców łączyła prawdziwa przyjaźń, i to jeszcze zanim mamy okazję oglądać ich wyczyny w drużynie nr7. Widzimy to we wspomnieniach Sasuke, kiedy to spotkali się nad jeziorem w wiosce. Już wtedy było widać, że tych dwoje łączy coś więcej niż kontakt wzrokowy. Nawet moment, kiedy to Sasuke pierwszy raz aktywował Sharingana wywołany był emocjami, jakimi darzył Naruto. Nie został on wyzwolony w obronie samego siebie, tylko w obronie lisiego chłopca. Młody Uchiha w zasadzie nie uświadamiał sobie jak bliski jest mu Naruto. Zrozumiał to dopiero wówczas, kiedy ten drugi oświadczył mu, iż traktuje go jak brata. I to właśnie pod tym względem Sasuke przegrał walkę z Naruto, zamiast odnieść zwycięstwo, jakby to się wydawało na pierwszy rzut oka. Właśnie w tym momencie te relacje odegrały ważną role. Podstawą walki Shinobich jest założenie, że przeciwnika trzeba zabić. Sasuke próbował zabić Naruto na początku, natomiast Uzumaki jedynie chciał odzyskać przyjaciela. Walkę obaj przegrali, ponieważ żaden nie był w stanie osiągnąć celu. Dla Sasuke więź z Naruto okazała się silniejsza niż nienawiść do Itachiego, jednak pragnienie zemsty i siły przeważyło nad potrzebą przebywania z przyjaciółmi i rodzimą wioską.

Po walce z Naruto, Sasuke udał się w kierunku kryjówki Orochimaru. gdzie podejmie się treningu, dzięki któremu zyska dodatkową moc. Jest świadomy prawdziwych planów Orochimaru, jakie ten ma wobec niego, jednak wciąż najważniejszym i jedynym celem jego życia jest zemsta.

Po trzech latach treningu u Orochimaru Sasuke zdobył siłę, dzięki której mógł w końcu mierzyć się ze swoim bratem. Myśl o zwycięstwie i zabiciu brata stanowiła jego jedyną motywację. Dlatego też nie przejmował się planami, jakie miał wobec niego wężowy Sannin. Poza opanowaniem do perfekcji drugiego poziomu Sharingana udało mu się także rozwinąć technikę Kakashiego – Chidori Nagashi. Oprócz tego potrafi na tyle panować Chakrą, że jest w stanie uformować z niej miecz. Jako ulubiony uczeń Orochimaru posiadł tajniki Kuchiyose no Jutsu i tak samo jak jego nauczyciel, ten również potrafił przywoływać węże. Prócz nowych technik, Sasuke wzbogacił się o miecz, który zwykł używać Orochimaru – Kusanagi. Mimo iż młody Uchiha trenował u wężowca, to jednak nie wyzbył się wszelkiego człowieczeństwa z siebie. Za każdym razem, kiedy przyszło mu walczyć z oponentami nie pozbawiał ich życia. Dla niego jedyną osobą, której odbierze życie jest jego starszy brat.

Uchiha Sasuke stał się celem dla specjalnych oddziałów ANBU Konoha-Gakure. Jednym z jego członków był Sai, który dołączył do drużyny Naruto i Sakury. Początkowo chciał go zabić, ale po wysłuchaniu tego co o wzajemnych relacjach z nim mówił Uzumaki, postanowił wesprzeć Naruto wbrew rozkazom, co jednak zakończyło się porażką. Kiedy Sasuke spotkał się z Naruto, nie okazywał żadnych uczuć. Traktował go jak zwykłego shinobi, a nawet był gotów go zabić. Nowe umiejętności Sasuke pozwoliły ujrzeć Kyuubiego, gdy ten powoli zaczął się przebudzać w Uzumakim. Wtedy to lisi demon powiedział, że przez oczy Sasuke przemawia taka sama nienawiść jak u innego Uchihy – Madary. Nawet nie wahał się użyć przeciwko niemu jednej z tajemniczych technik, jednak w ostatniej chwili interweniował Orochimaru.

Wbrew pozorom Sasuke nie miał w planach oddania swojego ciała jako kontener na duszę Orochimaru. Kiedy zbliżał się moment, gdy jego „nauczyciel” szykował się do zmiany ciała, ten wykorzystał to. Wężowiec był bardzo osłabiony i czekał na chwile kiedy mógł w końcu wykorzystać Sasuke. Jednak ten uprzedził jego plan i sam postanowił działać. Posiadacz Sharingana zamiast go zabijać wchłonął go, a do tego wykorzystał swoje DouJutsu. Dzięki temu przejął jego wężowe umiejętności, w tym również regeneracje ciała. Po tym incydencie Sasuke zaczął wdrążać swój plan w istnienie, a pierwsze co zrobił to zebrał grupę shinobi, którą nazwał „Hebi” (pl. wąż), w skład której wchodzili – on sam jako lider, Suigetsu, Karin i Juugo. Mieli mu pomóc w dotarciu do Itachiego. Pierwszymi znanym nam przeciwnikiem Sasuke okazał się Deidara z Akatsuki, który chciał go zabić za to, że ten pierwszy wyeliminował Orochimaru. Walka była długa, męcząca dla obu oponentów, jednak zwycięsko wyszedł z niej lider Hebi.

Houzuki Suigetsu img474/133/suigetsufotwi5.jpgSuigetsu - jest pierwszym zwerbowanym przez Sasuke członkiem swojej nowej organizacji. Suigetsu to również chyba najlepiej przedstawiona jak dotąd postać wchodząca w skład Hebi pomijając oczywiście jej lidera i założyciela Uchiha Sasuke. Wiemy za pewne, że był wyśmienitym wojownikiem bo w końcu Orochimaru byle kogo nie trzyma. Przebywał zamknięty w wielkiej komorze dokładnie w tej samej kwaterze co Sasuke. Po wyeliminowaniu wężowego Sannin'a Sasuke przystąpił do werbowania najlepszych wojowników, którzy mu służyli. Doskonale wiedział gdzie przebywa pierwszy z nich tak więc nie miał żadnych problemów by się do niego dostać i go uwolnić. Trzeba tutaj nadmienić, że Suigetsu to chyba najbardziej wdzięczna, że wszystkich postaci wchodzących w skład Hebi ponieważ zgodził się bez wahania pomóc swojemu "wybawcy". Teraz nieco o samym pochodzeniu, przyzwyczajeniach i zdolnościach tego nieprzeciętnego shinobi, którego zdolności budzą respekt u wszystkich jego wrogów.
Suigetsu tak jak kilku innych dość ważnych bohaterów "Naruto" wywodzi się z Kiri Gakure czyli mówiąc prościej Wioski Ukrytej Mgły. Mimo pozornie bardzo przyjaznego wyglądu nikt nie chciałby stanąć z nim do walki. Nie chodzi tutaj przynajmniej o jego nad przeciętne możliwości bojowe lecz sposób obchodzenia się przeciwnikami. Nie bez powodu nosił mało zaszczytne miano 'Drugiego Diabła Zabuzę'. Po prostu rozczłonkowywał on swoich wrogów masakrując ich niemiłosiernie. Z wypowiedzi chłopaka bardzo łatwo wywnioskować można, że owy Zabuza jest jego ojcem!

Suigetsu bez wahania zgodził się pomóc swemu wybawicielowi aczkolwiek miał drobne opory jeśli chodzi o jego pozostałych współpracowników. Z ogromną wzajemnością nie trawił Karin - dziewczyny z południowej bazy, która denerwowała go swoim zachowaniem, ona z kolei uważała go za bardzo irytującą osobę. Co do Juugo miał mieszane uczucia. Wiedział jednak, że zarówno Karin jak i Juugo będą przydatni dla prawidłowego funkcjonowania Hebi. Trzeba teraz wspomnieć o rzeczy najważniejszej a mianowicie o jego sile i zdolnościach. Najprawdopodobniej Suigetsu był przetrzymywany w zamknięciu przez Orochimaru z powodu przeprowadzania na nim różnego rodzaju eksperymentów związanych z Kekke Genkai co wyraźnie mówił sam zainteresowany wspominając jeszcze temat Karin.

Na koniec jak zawsze pozostaje kwestia omówienia celu i oczekiwań jakie wiąże z pobytem w Hebi każdy jej członek. Otóż Suigetsu miał tak na dobrą sprawę miał aż dwa cele. Pierwszym z nich była po prostu pomoc swojemu szefowi i wybawcy tak jak wspomniałem z czystej wdzięczności. Drugim zaś tym nieco ważniejszym było zebranie wszystkich siedmiu mieczy należących do Organizacji Siedmiu Mistrzów Miecza pochodzącej z Wioski Ukrytej Mgły. Suigetsu może się pochwalić posiadaniem jednego z nich - miecza swojego ojca Zabuzy - Kubikiri Houcho. Następnym na liście jego życzeń jest miecz członka Akatsuki - Kisame. Wiedział, że dzięki współpracy będzie i bliskości Sasuke będzie mu znacznie łatwiej owy cel zrealizować.
Po zebraniu wszystkich członków Suigetsu i pozostali wyruszają na spotkanie Itachi'ego - starszego brata Sasuke. O dziwo spotkali już go lecz jak to się zakończy tego jeszcze nikt nie wie. Miejmy nadzieję, że również Suigetsu zdąży nam co nieco zaprezentować. W końcu Suigetsu doczekał się długo wyczekiwanego momentu, stanął naprzeciw Kisame. Niestety ten wątek został jak na razie w mandze pominięty. Wypada mieć tylko nadzieję, że niedługo znów o nim usłyszymy.

Yakushi Kabuto img503/6866/3685532narutokabuto0022la5.jpgKabuto Yakushi - zdecydowanie najbardziej tajemnicza i zarazem chyba najbardziej fascynująca postać, którą stworzył autor mangi pod tytułem 'Naruto". Niepozorny shinobi wywodzący się z Konohy swym zachowaniem i prawdopodobnie skrzętnie ukrytymi wielkimi ambicjami już w pierwszej serii mangi i anime zdążył sporo namieszać. Wszystko zaczęło się gdy Kabuto był jeszcze małym dzieckiem. Już wtedy widać było, że będzie z niego bardzo solidny shinobi, który niegdyś będzie wielkim atutem Wioski Ukrytego Liścia. Faktycznie prawie tak było. Prawie ponieważ Wioską, którą ostatecznie wybrał Yakushi nie był Liść a... jej największy wróg... Wioska Ukrytego Dźwięku. Jak do tego doszło? Zapraszam do lektury.

Dzieciństwo Kabuto to tak jak z resztą zdecydowana większość jego ziemskiej egzystencji jedna wielka zagadka. Znany jest tylko jeden fakt z pierwszego okresu jego życia a mianowicie to, że kiedyś jeszcze w czasie wojen toczonych między Wioskami, która toczyła się dawno temu (przed atakiem Kyuubi'ego) mały i jeszcze wtedy bezbronny Kabuto został ot tak po prostu porzucony na polu walki. Liść oczywiście odniósł zwycięstwo i wtedy to właśnie pewien bliżej nieznany medyk Konohy, który postanowił zaopiekować się znajdą i zrobić z niego wszechstronnego medyka, których przecież w owym czasie zawsze brakowało więc każdy jeden był praktycznie bezcenny. Mały Yakushi sprawiał nieodparte wrażenie, że od samego początku doskonale wiedział co robi i co zamierza zrobić w niedalekiej przyszłości. Następnie przyszedł czas sprawdzić swoje nabyte umiejętności i zaliczyć Akademię. Niestety mimo niewątpliwie ukrytego geniuszu udaje mu się to dopiero za trzecim podejściem co pozornie znacznie obniża jego notowania. Być może juz wtedy doskonalił się w swym fachu, w którym bezwątpienia nie miał sobie równych? Być może (i pewnie tak było) lecz kto wie co tak naprawdę kierowało Yakushi'm. Jakiś czas później został przydzielony do małego oddziału sanitariuszy Konohy. Myśląc logicznie każdy normalny człowiek mógłby zadać sobie pytanie: "co można zyskać będąc podrzędnym medykiem"? Kabuto zawsze należał do osób niezwykle cierpliwych, którzy czekali (nieważne jak długo) na swą szansę. Tak jak wspomniałem nieco wyżej wiedział doskonale, że w tamtym okresie zdolności medyczne były bezcenne.

Innym być może ważniejszym faktem w życiu wciąż młodego i niedoświadczonego Genin'a było spotkanie Legendarnego wężowego Sannin'a - Orochimaru. Nikt nie wie jak do tego doszło ale nie jest to najistotniejsze. Fakt jest faktem. Sannin od razu poznał się na chłopcu oferując mu zawiązanie z nim pewnego rodzaju paktu. Kabuto (pewnie po głębszej analizie) zgodził się i został... szpiegiem pracującym na usługach Orochimaru. Prawdopodobną wersją jest fakt iż te jego dwa poprzednie niepowodzenia w Akademii to coś w rodzaju treningu lub testu na zostanie najlepszym szpiegiem. Oczywiście Kabuto osiągnął swój cel - został szpiegiem idealnym. Żaden członek ANBU pod tym względem nie mógł się z nim równać. Na poparcie mojej tezy może idealnym przykładem jest to, że taka sytuacja ciągnęła się... wiele lat! Nikt nawet nie śmiał podejrzewać tak miłego, uprzejmego, kulturalnego i pomocnego chłopaka jakiego robił z siebie Yakushi. Wszystko wyszło na jaw (a właściwie sam się ujawnił mając już tego dość) po II Etapie Egzaminu na Chuunin'a ale o tym troszkę później.

Kabuto miał jasno określony przez swego pana cel. Miał za każdym razem startować w Egzaminie na Chuunin'a i.. oblewać go. Działo się tak dlatego, że priorytetem był to w czym Kabuto nie miał sobie równych czyli zbieranie informacji. Cóż wspomnę tylko, że robił tak sześć razy! Sześć razy bez rezultatu ośmieszał się przed innymi podczas gdy z pewnością starczyłoby mu jedno podejście. Lecz Kabuto był konsekwentny. Wiedział, że następne podejście będzie ostatnim. Tak też było. Podczas jego siódmego podejścia miał okazję poznać bliżej najbardziej od lat utalentowaną dziewiątkę początkujących ale niezwykle obiecujących Genin'ów Konohy. Wszystko po ty by wybrać tego jednego. Tego jednego, który będzie miał "zaszczyt" dołączyć do najlepiej wyselekcjonowanych wychowanków wężowego Sannin'a. Tym kimś był oczywiście nie kto inny jak spadkobierca najpotężniejszego rodu Konohy, posiadacz Sharingan'a - Sasuke Uchiha. Yakushi robił wszystko by tylko zaskarbić sobie ich zaufanie i mając w drużynie kogoś takiego jak Naruto nie było to trudne. Owszem Sasuke miał pewne wątpliwości czy można zaufać dopiero co poznanej osobie ale widząc, że nie ma wyjścia również zgodził się z decyzją przyjaciół. Zwłaszcza, że ten pomagał im w różny sposób, zaczynając od udzielania informacji na ochronie ich życia kończąc. Gdy pomógł im wyjść z II etapu (gdyby nie on najprawdopodobniej drużyna siódma byłaby jedyną z "ważnych", która oblała i tak zdążyli na styk) ujawnił swoje prawdziwe "ja". Wraz z towarzyszami ze swojej drużyny Yoroi i Misumi zameldowali się u swego mistrza Orochimaru z bagażem niezbędnych informacji. Jak zawsze Kabuto wypełnił swoje zadanie perfekcyjnie znów nie wzbudzając u nikogo cienia podejrzenia.
Wszystko zmieniło się gdy postanowił po raz kolejny w tym samym miejscu zrezygnować ze swego siódmego podejścia do walk finałowych. Walki wkroczyły w decydującą fazę a Kabuto spokojnie czekał na ich wynik wiedząc, że to nie było jego ostatnie spotkanie zarówno z Sasuke jak i z Naruto. W sali szpitalnej gdzie leżał ranny w walce Sasuke Kabuto postanowił pierwszy raz postawić na swoim i... zabić Uchihę.Być może nie był on aż tak wiernym sługą, który wiedział, że śmierć zadana z jego rąk jest lepsza żyć i cierpieć u Orochimaru, który z resztą pragnął Sasuke tylko i wyłącznie ze względów na jego limit krwi. Pewnie i Sasuke straciłby życie ponieważ leżał nieprzytomny więc co za tym idzie nie miał żadnej możliwości obrony lecz wtedy nieoczekiwanie pojawił się Kakashi. Był pod wrażeniem zdolności i umiejętności Kabuto, który bez problemu poradził sobie z całą ochroną wejścia do sali szpitalnej. W tym miejscu Kabuto ukazał również swoją nieprzeciętną inteligencję i zdolności do zmylenia przeciwnika co zastosował na Kakashi'm by móc spokojnie uciec.

Po tym incydencie Kabuto wraz z Orochimaru znikają nam z pola widzenia na jakiś czas lecz tylko po to by znów pojawić się w najmniej oczekiwanym momencie. Przebłyskuje nam podczas ataku Piasku i Dźwięku na Konohę lecz nie bierze tam czynnego udziału. Niestety. "Ostateczny upadek Konohy" okazał się jedną wielką klapą i wszyscy musieli zawiedzeni wracać do domu. Yakushi'emu doszedł na dodatek obowiązek opieki nad swym rannym mistrzem. Nawet tak doskonały medyk jak on miał problemy z uleczenie ran zadanych przez "boga śmierci". Wprawdzie tworzył i szykował coraz to nowsze mikstury lecz były one w stanie jedynie krótkotrwale uśmierzyć ból. Postanowił po konsultacjach z panem i własnej głębokiej analizie, że jedynym ratunkiem dla wężowego Sannin'a jest innym Legendarny Sannin - Tsunade. Tu znów błysnął geniusz Kabuto. W ekspresowym tempie zebrał niezbędne informacje dotyczące jej lokalizacji. Nie pozostało nic innego jak tylko ruszać w drogę. Nie wszystko jednak poszło po ich myśli gdyż Tsunade odrzuciła ultimatum stawiane przez dawnego towarzysza z drużyny. W takiej sytuacji pozostała jedynie walka. Przedtym jednak ratuje życie swemu panu. Kabuto chcąc oszczędzić trudów swemu mistrzowi postanowił, że sam spróbuje swoich sił w walce z innym Legendarnym Sannin'em. O dziwo szło mu nadzwyczaj dobrze aż do momentu pojawienia się Jiraiya i Naruo rzecz jasna. W tym momencie nowym przeciwnikiem Yakushi'ego został Uzumaki. Z nim również radził sobie bardzo przyzwoicie do momentu zastosowania Rasengan'a, który przeżył co wywołało ogromny szok gdyż "ta" technika i to jeszcze trafiona tak precyzyjnie powinna bez problemów zabić przeciwnika. Tu dowiadujemy się ciekawej informacji na temat Kabuto. Otóż posiada on niesamowitą zdolność regeneracji nawet bardzo głębokich ran co sprawia, że zabicie go jest niemalże niemożliwe.

Po nieplanowanej porażce w starciu z innymi Sannin'ami wrócili do swojej kryjówki. Orochimaru nakazał Kabuto wysłać eskortę po Sasuke w postaci czterech swoich najlepszych ninja. Owa "Czwórka Dźwięku" wykonała swe zadanie lecz żaden z nich nie dożył powrotu do bazy. W tym czasie Kabuto próbował wyleczyć śmiertelnie chorego asa Orochimaru. Ostatniego członka barbarzyńskiego lecz walecznego Klanu Kaguya - Kimimaro. Z powodu braku genetycznych informacji na temat jego Klanu nie udało mu się tego dokonać w stu procentach lecz podleczył go na tyle, że spokojnie mógł stoczyć jedną potężną walkę. Widząc cierpienia swego mistrza zaoferował mu nawet swoje ciało! Sannin jednak odrzucił propozycję ponieważ nie chciał pozbywać się swojej "prawej ręki". Nikt tak naprawdę nie wie dlaczego Kabuto był gotów oddać samego siebie dla swego mistrza. Czy to zwykłe poświęcenie w akcie oddania czy może to "coś" więcej.

Jedno jest pewne. Nikt tak na dobrą sprawę nie wie kim naprawdę jest i czego chce Kabuto Yakushi.

 Deidara

Deidara
Wiek: ?
Urodziny: ?
Wioska: Iwa-Gakure
Ranga: ? (Missing-nin)
Grupa krwi: ?
Wzrost: ?
Waga: ?
Pierwszy raz w mandze: rozdział #247
Pierwszy raz w anime: odcinek #002 Shippuuden

Shinobi o którego płeć trwała zażarta debata. Jego długie, lśniące blond włosy, malowniczo zasłaniające mu twarz, jak i kobiece rysy twarzy, myliły wielu czytelników. Deidara jest jednak mężczyzną, jednym z członków Akatsuki, uwielbianym przez fanów (szczególnie fanki) na całym świecie.

Jeden z dwóch artystów w swojej organizacji. Partner Sasoriego, z którym, mimo całego szacunku jakim go darzył, ciągle się sprzeczał. Miał własną wizję sztuki, która polegała na eksplozji. Dzięki swojej specjalnej technice, którą tworzyły usta z językiem umieszczone w jego dłoniach, mógł tworzyć eksplodujące „robaczki”, które całkowicie kontrolował. Zazwyczaj używał ataków zwanych, C-1, które miały siłę ręcznego granatu. Kolejny zarys sztuki, C-2 przypominał smoka, i był o wiele skuteczniejszy, a najsilniejsza forma, C-4, przypominająca samego, ogromnego ninja, była potężna i niszczyła wszystko w zasięgu wielu kilometrów.

Deidara wstąpił do Akatsuki w młodym wieku, kiedy jego specyficzne metody walki, spowodowały wygnanie go z wioski i zainteresowanie ze strony Akatsuki. Organizacja wysłała w celu jego skaperowania trzech innych shinobi, Sasoriego, Itachiego Uchihę i Kisame Hoshigakiego, którzy niezbyt przypadli młodemu artyście do gustu. Blondyn jednak został pokonany przez Itachiego i jego Sharingana, i został wcielony do Brzasku, ale od tego czasu zakiełkowało w nim pragnienie pokonanie za wszelką cenę oczu klanu Uchiha. Po przyjściu do organizacji został partnerem Sasoriego. Razem zaatakowali Wioskę Piasku, i Deidara złapał wówczas swojego pierwszego Jinchuuriki, którym był Gaara. Wioska Liścia przysłała jednak posiłki, które miały odbić Gaarę, a walka skończyła się śmiercią Sasoriego i porażką jego partnera. Ocalały członek brzasku stracił rękę w walce z Kakashim Hatake, a także otrzymał silny cios wymierzony przez Naruto. Po mimo wszystko udanej akcji złapania Bijuu, Deidara otrzymał nowego partnera, Tobiego. Ich relacje były bardzo trudne, gdyż niezdarność, ślamazarność i złośliwe uwagi doprowadzały shinobi z Iwa-Gakure do wściekłości. Mimo to, nowy partner zwracał się do Deidary z szacunkiem, a ich misja złapania jednego z Bijuu okazała się powodzeniem.

Po śmierci Orochimaru, blondyn zdecydował się na eliminację jego zabójcy. Wraz ze swym nowym partnerem zaatakował Sasuke Uchiha, chcąc zemścić się na Sharinganie, a także zabić osobę, która unicestwiła jego cel. Mimo wyrównanej walki, nie udało mu się osiągnąć przewagi, Deidara więc wykorzystał swoją ostateczną technikę, wysadzając samego siebie. Jego technika okazała się jednak niewystarczająca, bowiem jego oponent przeżył, w ostatniej chwili przywołując wielkiego węża Mandę, który osłonił go własnym ciałem i przyjął uderzenie wybuchu członka Akatsuki. Po jego śmierci organizacja była niezadowolona ze straty dobrego członka, jednak ciągle nie znaleziono nikogo, kto by go zastąpił.

Sarutobi (3ci Hokage)

Sarutobi (3ci Hokage)
Wiek: 68
Urodziny: 3 Lutego
Wioska: Konoha-Gakure
Ranga: Kage
Grupa krwi: AB
Wzrost: 155.1 cm
Waga: 45 kg
Specjalne techniki: Shuriken Kage Bunshin no Jutsu, Fuuinjutsu Shiki Fuujin, [Doton] Doryuuheki, [Katon] Karyuu Endan, Kyuichose no Jutsu
Pierwszy raz w mandze: rozdział #1
Pierwszy raz w anime: odcinek #1
Sarutobi sprawował władze w wiosce Ukrytego Liścia aż dwa razy. Stało się to dlatego, że starszyzna wioski nie wybrała następcy poprzedniego Hokage. Trzeci był starszym człowiekiem, który był bardzo mądry. Swoją wiedzą przewyższał nie jednego w wiosce. Jego następcą był Yondaime. Los chciał, że wkrótce po tym Czwarty poświęcił swoje życie w obronie wioski (walka z Lisim Demonem). W ten oto sposób Trzeci został na nowo powołany do sprawowania najwyższej władzy w Konoha-Gakure. Za czasów panowania Sandaime osada stała się potężną wioską. Zyskała ogromny szacunek wśród innych, czasem mniejszych Gakure. Prowadził działania wojenne w czasie wielkiej bitwy wiosek. Wizerunek jego twarzy został upamiętniony na górze Hokage. Po obydwu stronach otaczają go podobizny wcześniejszych władców. Byli pośród nich i jego nauczyciele. Jako Hokage Sarutobi posiadał spory asortyment jeżeli chodzi o techniki. Wśród nich znajdują się liczne jutsu żywiołu ognia i ziemi. Nie zabrakło także zakazanych technik, które mieliśmy okazje oglądać podczas walki Trzeciego z Orochimaru.

Sandaime miał to szczęście i jako adept ninja trafił pod skrzydła Pierwszego i Drugiego Hokage. Z pewnością taki przebieg wydarzeń spowodował, że to właśnie on przejął po nich pałeczkę sprawowania władzy w Konoha-Gakure. W dzieciństwie często był przezywany "małpiszon". Głównie takie określenia padały ze ust jego nauczycieli. Przezwisko to nie powstało od tak sobie. Następca tytułu Hokage z twarzy był bardzo podobny do małpy. Dociekliwi dopatrzą się tutaj korelacji pomiędzy jego wyglądem, a istotą, którą mógł przywołać przy pomocy techniki Kuchiyose no Jutsu (technika przywołania). Niestety nie są nam znane informacje o jego rodzinie. Tak samo nic nam nie wiadomo o osobach, z którymi tworzył trzyosobowy zespół pod opieką dwóch Hokage.

W życiu każdego shinobi przychodzi moment kiedy to on staje się nauczycielem. Na podstawie swoich doświadczeń z lat dziecięcych wiedział czego może się spodziewać po swoich adeptach. Wprowadził bardzo ciekawą formę treningu. Polegał on na odebraniu dwóch dzwoneczków nauczycielowi. Brzmi to absurdalnie, ponieważ drużyna liczy trzy osoby. Zawsze musi być jeden przegrany. Wkrótce po tym pomysł został przejęty przez Kakashi'ego. Jego uczniami byli Tsunade, Jiraiya i Orochimaru (późniejsi Sannin'owie). Bywa tak, że Hokage doszukuje się swojego następcy wśród swoich podopiecznych. I taki ktoś się znalazł. Był nim Orochimaru. Widział w nim shinobi'ego z odpowiednimi predyspozycjami. Lecz z czasem wydarzenia zaczęły przybierać inny obrót. Spowodowało to, że Trzeci musiał wybierać innego następcę miana Hokage. Pupil, który później znienawidził swojego nauczyciela stał się potencjalnym wrogiem zagrożeniem dla wioski. Sandaime miał dwa wyjścia; albo zabić Orochimaru, albo dopilnować by raz na zawsze opuścił Konoha-Gakure. Tego pierwszego nie mógł zrobić. Za bardzo lubił swojego byłego ucznia. Sympatia jaka się zrodziła w przyszłości stanęła na drodze. Nawet wtedy gdy wraz z oddziałem ANBU pojawił się w jego kryjówce. Wtedy to kazał mu opuścić wioskę.

Najbliższą osobą Sarutobi'ego był jego wnuk - Konohamaru. Urwis, który zawsze dążył do pokonania swojego dziadka. Tylko po to by udowodnić, że nadaje się na następcę Hokage. Trzeci bardzo kochał swojego wnuka. Zadbał oto by jego nauczycielem był elitarny ninja w wiosce, Ebisu. Dziadek patrzył na wszystkie wygłupy Konohamaru z przymrużeniem oka.

Trzeci Hokage był bardzo barwną postacią. Pomagał zawsze tym, którzy właśnie jej potrzebowali. Zawsze był rad swoim mieszkańcom. Starał się utrzymywać stały kontakt z młodym pokoleniem shinobi. Dla większości osób zamieszkujących Konoha-Gakure był wzorem. Wzorem, który z pewnością każdy by chciał naśladować. Ostatecznie poświęca się w obronie wioski. Posługuje się własnym ciałem by zapieczętować ręce Orochimaru. Wszystko działo się podczas wojny pomiędzy wioską Ukrytego Liścia a wioską Ukrytego Dźwięku i Ukrytego Piasku. Kona jako bohater. Dla całej wioski śmierć takiego shinobi jest wielką stratą.

 Sarutobi Asuma

Sarutobi Asuma

Wiek: 28
Urodziny: 18 Października
Wioska: Konoha-Gakure
Ranga: Jounin
Grupa krwi: AB
Wzrost: 190.8 cm
Waga: 81.6 kg
Specjalne techniki: ?
Pierwszy raz w mandze: rozdział #34
Pierwszy raz w anime: odcinek #20

Sarutobi Asuma, mimo że jest postacią drugoplanową, odgrywa bardzo ważną rolę w mandze. Pomijając fakt, że jest synem samego Trzeciego Hokage, jego wysoka ranga jako jednego z elitarnych ninja wioski nie została mu przydzielona bez powodu. Jest to shinobi o bardzo dużych klasyfikacjach bojowych, który bardzo ceni sobie takie wartości jak przyjaźń czy lojalność wobec zespołu. Jest także opiekunem drużyny numer 10, w której skład wchodzą Nara Shikamaru, Yamanaka Ino i Akimichi Chouji.

O przeszłości Asumy wiemy bardzo niewiele. Jako mały chłopiec na pewno miał talent do walki wręcz oraz używania technik Ninjutsu, co też później zaowocowało skończeniem Akademii Ninja z bardzo dobrymi ocenami w wieku zaledwie 9 lat. Na temat jego drużyny i nauczyciela także nic nie wiadomo, jednak można przypuszczać że byli to silni ninja, dzięki którym młody genin mógł w dosyć krótkim czasie znacznie podnieść swoje umiejętności. W ten sposób, mając wysoką poprzeczkę do pokonania, bardzo szybko się rozwinął. Jako jeden z silniejszych i najmłodszych ninja wioski bardzo przysłużył się swojej osadzie wykonując coraz to ambitniejsze misje. Można także spekulować, że w tym okresie odkrył swoje zdolności przywódcze, co prawdopodobnie było także powodem zdobycia tytułu chuunina w wieku 12 lat.

Młody Asuma opuścił Wioskę Liścia w celu pobierania nauk od mnichów z Kraju Ognia. Udał się do zakonu, w którym przez wiele lat praktykował u tamtejszych mistrzów. Był to niezwykle ważny epizod w jego życiu, albowiem pobyt wśród zakonników nauczył go zasad i wartości moralnych, którymi kierował się w dorosłym życiu. Oprócz tego młodzieniec mógł znacznie podnieść swoje atuty jako wojownika, wytrwale trenując i medytując. Jako pamiątkę pobytu w zakonie zatrzymał on przy sobie specjalną chustę z emblematem ognia, którą nosił od tamtej pory przepasaną na biodrach. Jakiś czas po opuszczeniu siedziby mnichów Asuma otrzymał tytuł jounina, po czym pod jego opiekę dostała się trójka całkiem niepozornych geninów. Asuma dostrzegł w każdym ze swoich podopiecznych wyjątkowe zdolności, które w późniejszym okresie pomógł im rozwinąć. Był on jednak dla nich kimś więcej niż tylko nauczycielem. Młodszy Sarutobi obdarował swoich adeptów przyjaźnią i akceptacją, wpoił w nich również umiejętność pracy zespołowej. Asuma często zabierał swoją drużynę na grilla (z czego najbardziej zadowolony był zawsze Chouji), osobiście czasami grał z Shikamaru w shougi. Również częste treningi i wspólne wykonywanie misji spełniło w tym aspekcie dużą rolę. Wraz z upływającym czasem między tą czwórką zawiązała się silna więź.

Asuma szybko oswoił się ze swoim nowym zawodem - trzymania pieczy nad trójką geninów. Nie minął nawet rok, kiedy jeden z nich, Nara Shikamaru, został chuuninem po swojej spektakularnej pod względem taktyki walce z kunoichi Piasku. Asuma jako mentor sprawdził się znakomicie, w późniejszym czasie prowadząc także resztę swoich uczniów do tego zaszczytnego tytułu.

Przez życie bohatera przewlekło się wiele wydarzeń kształtujących jego charakter. Asuma był dla wszystkich bardzo uprzejmy, zawsze wyciągał pomocną dłoń swoim przyjaciołom. Miał nieprzeciętne zdolności przywódcze, był charyzmatyczny i pewny swoich decyzji. Rygorystyczne wychowanie kazało mu być bezlitosnym dla wrogów, zabijać ich bez żadnych skrupułów. W jego życiorysie dużą rolę odegrała także Kurenai Yuuhi, z którą początkowo Asumę łączył fakt, iż oboje w tym samym czasie dostali pod opiekę po trójce geninów. Z czasem jednak ich relacje uległy pogłębieniu i w końcu, to właśnie Kureani stała się wybranką serca Asumy i jego życiową partnerką. Owocem namiętności tej dwójki stało się dziecko, jakie Kurenai nosi w swoim łonie. Asuma niewątpliwie posiadał również rodzeństwo, o którym niestety nie wiemy zbyt dużo. Zdaje się, iż nie utrzymywał ze swoją rodziną zbyt dobrych stosunków, nie licząc Konohamaru, który zdawał się bardzo lubić swojego wujka. Trzeci Hokage w żaden sposób nie faworyzował syna spośród innych ninja w wiosce, ponieważ sądził, iż w ten sposób będzie mógł mu bardzo zaszkodzić. Asuma trzymał się swoich zasad aż do końca, nie zawahał się nawet w obliczu śmierci, której zaznał z rąk jednego z członków Akatsuki. Zgubiła go jedna z jego wad, mianowicie błędna kalkulacja akcji podczas zagrożenia wymykającego się spod kontroli. W swoich ostatnich słowach na łożu śmierci powierzył Shikamaru pewną tajemnicę, dotyczącą mianowicie „Króla”, który poprowadzi Konohę ku zwycięstwu. Okazało się później, iż miał na myśli nowe pokolenie Wioski Liścia, młodych i utalentowanych ninja.

Asuma był sumiennym i zawsze gotowym do poświęceń wojownikiem. Pozostał w pamięci jako wzór, do którego każdy shinobi winien dążyć. Mimo jego kilku wad, jak nałogowe palenie tytoniu, warto mu się bliżej przyjrzeć, aby dojrzeć prawdziwe wartości, jakie sobą reprezentował.


Itachi Uchiha

Wiek: 21
Urodzony: 9 Czerwca
Wioska: Konoha-Gakure
Ranga: Jonin
Grupa krwi: AB
Wzrost: 175 cm
Waga: 57 kg
Specjalne techniki: Susanoo, Amaterasu, Tsukiyomi
Pierwszy raz w mandze: #140
Pierwszy raz w anime: #80

Itachi Uchiha - Itach jest najpotężniejszym przedstawicielem klanu Uchiha. W wieku 7 lat kończy akademię, chuninem zostaje w wieku 10 lat a już jako nastolatek zostaje dowódcą oddziału ANBU. W wieku 15 lat zabija wszystkich z klanu Uchiha pozostawiając przy życiu jedynie młodszego brata, Sasuke. Po tym zdarzeniu Itachi znika. Zostaje członkiem tajemniczej organizacji Akatsuki, złożonej z dziewięciu najgroźniejszych shinobi na świecie. Powraca po kilku latach wraz z swym towarzyszem Kisame Hoshigaki. Ich celem jest pojmanie Naruto, w ciele którego zapieczętowano Kuubiego. Na drodze staje im jedna Jiraiya. Itachi ucieka łamiąc uprzednio rękę Sasuke, który dowiedział się o jego powrocie i wyzwał go na pojedynek. Gdy 3 lata później Akatsuki porywa Gaarę, Itachi atakuje za pomocą swego klona drużynę Kakashiego w celu opóźnienia odsieczy. Klon jednak zostaje pokonany dzięki współpracy Naruto i Kakashiego. Itachi jest posiadaczem wyższej formy Sharingana, Mangekyo Sharingan. W lewym oku posiada Tsukiyomi, dzięki któremu może uwięzić przeciwnika w iluzorycznym świecie i poddawać go torturą psychicznym. W prawym oku umiejscowiony jest Amaterasu tworzący czarny ogień, potrafiący przepalić każdą przeszkodę.


 

Imię: Pain
Wioska: Ame-gakure
Partner: Konan
Debiut: 263 (manga), 80 (Naruto Shippuuden)
Pierścień: Rei - Zero, Nic
Lider:Akatsuki

Podczas wojny z wioską Konoha stracił rodziców, co wywarło ogromny wpływ na chłopca. Wraz z innymi sierotami, Konan i Yahiko, postanowił nauczyć się technik ninja. Ich nauczycielem został Jiraiya. Trening trwał trzy lata. W tym czasie uaktywnił się jego kekkei genkai Rinnegan (oczy Samsary). Poznaliśmy tylko efekty jego mocy: zmasakrowane ciało jednego ninja z Iwagakure. Za młodu Pain był bardzo płaczliwym i nieśmiałym dzieckiem. Czuł się zagubiony, aż do rozmowy z sensei Jiraiyą, który mówił mu o dorastaniu. Po jego odejściu, wieści o dzieciach przestały dochodzić do niego i uznał iż nie żyją.

Oryginalnie Pain był długowłosym brunetem z zasłoniętymi przez grzywkę oczyma. Teraz posiada maszynę z sześcioma ciałami, przez którą może transferować swój umysł. Każde z ciał ma inne zadanie oraz odpowiada każdemu z sześciu Światów w Buddyzmie. Pierwsze ciało (Deva), które pierwotnie należało do Yahiko służy do kontaktowania się z innymi członkami organizacji oraz potrafi kontrolować pogodę. Otacza je aura Czakry, która odbija wszystkie ataki oraz prawdopodobnie posiada umiejętność kontroli sił grawitacyjnych i magnetycznych. Ciało z długim kucykiem (Świat Zwierząt) zostało użyte podczas walki. Podczas pojedynku z Jiraiyą zostało wykorzystane do przyzwania licznych zwierząt oraz pozostałych ciał. Grube (Preta) potrafi pochłaniać ataki przeciwników. Chude z długimi włosami (Świat Ludzi) jest adeptem Taijutsu, oraz potrafi czytać w myślach ludzi i wyrywać duszę z ciała. Łyse z kolczykami na czubku głowy (Asura) potrafi wystrzeliwać rakiety z rąk oraz ma działko w głowie. Posiada ciało z trzema twarzami, sześcioma rękami i ogonem, przypominającym wielką piłę. Stare (Naraka) potrafi pozostałe ciała przywracać do życia. Kiedy Jiraiya pozornie pokonał trzy ciała Paina, pojawiły się trzy następne i ożywiły je oraz pozbawiły Sannina lewej ręki. Wszystkie ciała Lidera Akatsuki zostały ukazane, jako "Sześć Ścieżek Bólu". Imię Pain jest wspólne dla wszystkich sześciu ciał. Ostatkiem sił Jiraiya zabił ciało z długim końskim ogonem i odkrył że wszystkie te ciała spotkał niegdyś, gdy jeszcze były normalnymi osobami. Pozostałe ciała dopadły go, gdy próbował uciekać i zabiły go. Jednak tuż przed śmiercią, umieścił na jednej z ropuch, zaszyfrowaną wiadomość, która oznaczała "Prawdziwy nie jest pośród nich", co sugeruje że te ciała są sterowane przez Nagato, który jest w ukrytym miejscu. Chwilę później pojawił się Zetsu, który stwierdził, że gdyby Jiraiya odkrył sekret Paina, to on byłby zwycięzcą. Później spotyka się z Madarą, żeby ustalić plan ataku na Wioskę Ukrytego Liścia. W międzyczasie przedstawił swoje nowe ciało odpowiadające Światu Zwierząt, które jest młodą dziewczyną. W tym czasie w Wiosce Liścia odbyło się badanie ciała odpowiadającego Światu Zwierząt. Wszystkie ciała Lidera Akatsuki łączą trzy elementy:

  • Rude włosy,
  • Liczne kolczyki w różnych częściach ciała będące odbiornikami Chakry,
  • Oczy Rinnegan.

Inicjuje i nadzoruje technikę pieczętującą Dziewięciu Pieczęci Widmowego Smoka (Fuujin no Jutsu: Genryuu Kyuufuujin). Pain potrafi użyć techniki Zmiany Postaci (Shōten no Jutsu), poświęcając ludzi i tworząc z nich idealne kopie innych członków Akatsuki, łącznie z ich unikalną bronią i technikami. Siła klona zależy od ilości danej mu czakry (za pierwszym razem było jej 30%). Z członkami organizacji Lider potrafi się kontaktować za pomocą telepatii. Jego twarz po raz pierwszy ukazana zostaje w rozdziale 363. Po śmierci Deidary swoją funkcję w organizacji przekazuje Tobiemu, który wyznacza mu schwytanie Naruto, nie chcąc kolejnych niepowodzeń.

Ludzie z Wioski Deszczu uwielbiają i boją się Paina, mimo iż nawet nie wiedzą czy istnieje. Na jego wzór noszą przekreślone opaski. Jedyne co wiedzą, to to, że jakiś czas temu zabił prawowitego przywódcę tej wioski, Hanzou, lecz aby się upewnić, że nikt nie wystąpi przeciwko niemu, zabił też jego rodzinę i przyjaciół (jest to jego serce ostrzy, którego ludzie boją się najbardziej). Ponieważ wszyscy uważają go za boga, sam zaczął się tak nazywać.

Plan Paina polega na zgromadzeniu wszystkich ogonowych bestii i stworzeniu ostatecznego zakazanego jutsu, za pomocą którego może niszczyć kraje. Będzie je sprzedawał innym, co spowoduje ogromne zniszczenie. Zabije setki tysięcy, a reszta będzie się bać. To ma zakończyć wszystkie wojny i pomóc światu "dorosnąć" (Pain uważa, iż ból pomógł mu stać się dorosłym oraz bogiem). Będzie to jego sąd boży.

Wkrótce wszystkie ciała Paina wraz z Konan wyruszyły do Kraju Ognia i znienacka atakują Konohę. Ciało Rasy Bogów zostaje zatrzymane przez Hatake Kakashiego, kiedy chce zabić Irukę. Chwilę później dołącza się do walki ciało Rasy Demonów, w trakcie której zmienia swoją postać. Na głowie pojawiają mu się dwie dodatkowe twarze, oraz sześć rąk i ogon z ostrymi krawędziami. Pain - Deva za pomocą mocy przyciągania sprawił, że Kakashi nadział się na ogon Asury. Jednak w rzeczywistości był to klon z wyładowania elektrycznego. Wkrótce potem Pain używa techniki Shinra Tensei, której potężne działanie niszczy Konohę. Po wybuchu Naruto z grupą ropuch pojawia sie w wiosce, a Hell Realm ożywia zniszczone ciało Asury, po czym wraca do wioski. Atakując Tsunade ciało Paina (Demon Realm) zostaje ponownie zniszczone przez Naruto.

Dzisiaj stronę odwiedziło już 15981 odwiedzającytutaj!
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja